- Ej, reporter, rób zdjęcia! Pokaż, jak wygląda prawdziwa Polska! – odzywa się głos z sali. – I pisz prawdę! Głosy milkną, bo podano do stołu.
Co roku spotykają się na sopockiej plaży przy kaplicy Jezusa Frasobliwego. Modlą się i wspominają wszystkich, którzy nie wrócili z rejsów i połowów.
Tegoroczna edycja Miasta Miłosierdzia została pomyślana jako cykl imprez i debat, rozciągający się na cały tydzień.
W Gdańsku stale około 600 osób nie ma dachu nad głową. W ciągu dnia można ich spotkać na Starym Mieście. Proszą o jałmużnę. Na parkingach przy supermarketach proponują odprowadzenie wózka. Noce spędzają w prowizorycznych szałasach w miejskich parkach, altankach, na dworcach, czasem w noclegowni. Żyją obok, a często są niezauważani.
Bursztynowy Ołtarz Ojczyzny ma 12 m wysokości i 10 m szerokości. Łącznie 120 metrów kwadratowych powierzchni. Jest blisko o połowę większy i trzykrotnie wyższy od słynnej Bursztynowej Komnaty.
– W linii prostej to tylko jakieś 50 kilometrów od Przemyśla. Ukraina to cała moja młodość – mówi o. Elizeusz Ludwik Martynów.
W Różanymstoku pachnie lipami, jaśminem, liliami, stokrotkami, rozchodnikiem, różami... Tyle zapachów, ile cudów, które zdarzały się w tym miejscu przez ponad 300 lat.
Dziewięć czerwcowych dni 1979 roku zmieniło oblicze tej ziemi. Słowa Jana Pawła II przywróciły Polakom poczucie godności i duchowej siły. To był początek późniejszych przemian.
Remigiusz Kwieciński prowadzi zakład fotograficzny. Wykonuje zdjęcia, ale potrafi też naprawić aparat. Pomimo zabiegania kilka nocy w miesiącu poświęca tym, którzy muszą przystanąć…
Wspólnoty Indian Guarani, założone i prowadzone przez jezuitów w XVII w. na terenach obecnego Paragwaju, Brazylii i Urugwaju, są chyba jednym z najbardziej oryginalnych i udanych eksperymentów społecznych w dziejach ludzkości.
Patron kongresów eucharystycznych przyszedł na świat 16 maja 1540 r. w miejscowości Torre Hermoza w Hiszpanii.