Ani jednym słowem nie wspomniano o PRAWDZIWYM powodzie zbrodni na tle seksualnym w Kościele: homozboczeńcy w kręgach duchowieństwa. Jak to inaczej nazwać niż ochronę "własnych interesów"? A przecież jest DUŻA liczba duchownych i hierarchów na CAŁYM ŚWIECIE, którzy nazywaja zło po imieniu.
Obecny jest także biskup Michael J. Bransfield, którego rezygnacja została zaakceptowana przez papieża. Przeciwko Bransfield (na zdjęciu po prawej) są zarzuty o molestowanie seksualne dorosłych (facetów) jak donosza katolickie media na zachodzie. A mimo to Bransfield mógł dołączyć do oficjalnego zdjęcia z papieżem. Co to jest za informacja dla wiernych?
No i znów brak kompetencji. Na spotkaniu - ani tym bardziej na zdjęciu! - nie było biskupa Michaela J. Bransfielda, tylko jego bratanek, obecny sekretarz USCCB, ksiądz Brian Bransfield.