Bartłomiej I, patriarcha Konstantynopola, w orędziu wielkanocnym.
Tak wielu się dzisiaj pobiera, nie wiedząc, jaką rolę odgrywa wiara w ich życiu małżeńskim.
Papież zachęca proboszczów do wniesienia wkładu w prace Synodu.
Postulator procesu kanonizacyjnego Papieża - Polaka o jego dziedzictwie.
"Ojcowie nie poniosą śmierci za winy synów ani synowie za winy swych ojców. Każdy umrze za swój własny grzech" Pwt 24,16
"Pan skierował do mnie te słowa: "Z jakiego powodu powtarzacie między sobą tę przypowieść o ziemi izraelskiej:
Ojcowie jedli zielone winogrona, a zęby ścierpły synom?
Na moje życie - wyrocznia Pana Boga. Nie będziecie więcej powtarzali tej przypowieści w Izraelu.
Oto wszystkie osoby są moje: tak osoba ojca, jak osoba syna. Są moje. Umrze tylko ta osoba, która zgrzeszyła." Ez 18, 1 - 4
księżyc i gwiazdy, któreś Ty utwierdził:
5 czym jest człowiek, że o nim pamiętasz,
i czym - syn człowieczy, że się nim zajmujesz? ". U Ezechiela człowiek składa się z dwóch osób: Ojca i syna . W psychiatrii i psychologi to alter ego i ego . To do zwrócenia do siebie serc tych ojców i synów jest obiecany Eliasz .Tutaj : " Oto Ja poślę wam proroka Eliasza7 przed nadejściem dnia Pańskiego, dnia wielkiego i strasznego. 24 I skłoni serce ojców ku synom, a serce synów ku ich ojcom, abym nie przyszedł i nie poraził ziemi [izraelskiej] przekleństwem" Tutaj kwadratowy nawis jest wstawiony przez niewiedzę.Przekleństwo dotknie całą ziemię, gdyż jest nią ludzkość. Natomiast wina tych " ojców " polega na ukrywaniu swojej obecności w osobie ludzkiej i utrzymywaniu " syna " w niewiedzy i kłamstwie. Nie rozumiesz tych słów które zacytowałaś , bo albo jesteś " zielenią" albo twoje alter ego cię okłamuje .
Jana 4:23, 24 (Kowalski): „Prawdziwi czciciele będą oddawali Ojcu cześć w duchu i w prawdzie, bo takich czcicieli szuka Ojciec. Bóg jest duchem; ci, którzy mu cześć oddają, winni oddawać cześć w duchu i w prawdzie”. (Kto w oddawaniu czci Bogu jest zdany na pomoc wizerunków, nie oddaje Mu czci „w duchu”, tylko polega na tym, co ma przed oczami).
2 Kor. 5:7 (Bp): „W postępowaniu kierujemy się wiarą, a nie widzeniem”.
Izaj. 40:18 (BT): „Do kogoż to przyrównacie Boga i jaki obraz zastosujecie do Niego?”
Dzieje 17:29 (Romaniuk): „Skoro więc jesteśmy z rodu Bożego, nie powinniśmy sądzić, że Bóstwo jest podobne do złota, srebra albo do kamieni, dzieł rąk albo myśli człowieka”.
Izaj. 42:8 (BT): „Ja, któremu na imię jest Jahwe, chwały mojej nie odstąpię innemu ani czci mojej bożkom [„bałwanom rytym”, Bg]”.
Dzieje 10:25, 26 (Romaniuk): „Gdy Piotr miał już wchodzić do domu, wyszedł mu na spotkanie Korneliusz, upadł do nóg i oddał mu pokłon. Lecz Piotr podniósł go natychmiast, mówiąc: Wstań, ja przecież też jestem tylko człowiekiem”. (Skoro sam Piotr nie pochwalił takiego aktu uwielbienia dokonanego przed nim osobiście, czy zachęcałby do padania na kolana przed wizerunkiem, który by go przedstawiał? Zobacz też Objawienie 19:10).
Jana 14:6, 14 (Romaniuk): „Odpowiedział mu Jezus: Ja jestem drogą, prawdą i życiem. Nikt nie może przyjść do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie. Uczynię wam wszystko, o co tylko poprosicie w moje imię”. (Jezus mówi tu wyraźnie, że jedynie poprzez niego możemy przystępować do Ojca i zanosić prośby w jego imię).
1 Tym. 2:5 (BT): „Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus”. (A zatem nikt inny nie może usługiwać członkom zboru Chrystusowego w roli pośrednika).
Istotnym czynnikiem jest w tym wypadku postawa wiernych. Dlaczego? Ponieważ sposób posługiwania się „wizerunkiem” decyduje o tym, czy jest on „bałwanem”, czy nie.
Czy jeden obraz (lub rzeźba) określonej osoby ma dla wierzącego większe znaczenie bądź też jest ważniejszy niż inne? Jeżeli tak, to temu wierzącemu chodzi głównie o wizerunek, a nie o osobę. Dlaczego ludzie odbywają długie pielgrzymki do niektórych sanktuariów? Czy to nie samemu obrazowi lub rzeźbie przypisuje się „cudowną” moc? Na przykład w książce Les Trois Notre-Dame de la Cathédrale de Chartres (Trzy Madonny z katedry w Chartres), którą napisał kanonik Yves Delaporte, podano następującą informację na temat wizerunków Marii znajdujących się w katedrze w Chartres we Francji: „Wizerunki te, rzeźbione, malowane czy też ujęte w witrażach, nie są jednakowo słynne. (...) Tylko trzem oddaje się cześć: Madonnie z Krypty, Madonnie z Kolumny i Madonnie z ‚Belle Verriere’”. Przecież gdyby wiernym chodziło głównie o osobę, a nie o jej wyobrażenie, czyż nie uznawaliby każdego wizerunku za równie dobry?
Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył" Ten tekst ma znaczenie takie, żeby nie robić bożków z widzianych rzeczy, poznanychh dla człowieka na ziemi, które nie są Bogiem a którym ludzie błędnie oddają cześć. Nie odnosi się natomiast do samego Boga. Ludzie zostali stworzeni na jego podobieństwo, ale niekoniecznie jeżeli chodzi o postać fizyczną. Ponieważ Bóg też stał się człowiekiem, więc nim nie był. Jest podobny do nas w sensie duchowym. Celebrowanie obrazów chwali samego Boga, nie inne puste bożki. Gorzej, że niektóre obrazy mają dla części chrześcijan magiczną moc, wręcz większą od Boga. Moim zdaniem, nie należy podnosić ich znaczenia. Aby móc być Bogiem wszystkich ludzi musi on dotrzeć do człowieka w każdym zakątku ziemi. Nie tylko wtedy, gdy dotrze do konkretnej rzeźby lub obrazu.