Obrazek zamieszczony w tekście a szczególnie jego podpis są delikatnie mówiąc przegięciem! Po pierwsze: Nie ma on nic wspólnego z wizytą biskupów w Watykanie. Po drugie: podpis! - nie było to spotkanie z neokatechumenami (sugerujące jakąś grupę jako przygotowującą się do chrztu, czy coś!) tylko z "Drogą Neokatechumenalną" a konkretnie rozesłanie rodzin na misje ad gentes. Wręczenie krzyży misyjnych itd. Czyli autor znalazł jakikolwiek obrazek w necie z dzisiejszego dnia i nie mając zielonego pojęcia o czym pisze podpisał jakoby biskupi lubelscy coś tam, coś tam!
Po pierwsze: Nie ma on nic wspólnego z wizytą biskupów w Watykanie.
Po drugie: podpis!
- nie było to spotkanie z neokatechumenami (sugerujące jakąś grupę jako przygotowującą się do chrztu, czy coś!) tylko z "Drogą Neokatechumenalną" a konkretnie rozesłanie rodzin na misje ad gentes. Wręczenie krzyży misyjnych itd.
Czyli autor znalazł jakikolwiek obrazek w necie z dzisiejszego dnia i nie mając zielonego pojęcia o czym pisze podpisał jakoby biskupi lubelscy coś tam, coś tam!
Ech! - rzetelność dziennikarza !!! :(