@niulka, @mabo, byłoby dobrze abyście zapoznali się czym jest radiescezja, bo widzę, że zupełnie się nie znacie. Przy okazji, kiedy budowano kiedyś domy, obory, Kościoły, właśnie różdżkarze badali teren pod zabudowę. Również w ten sposób wyznaczano miejsce pod budowę studni. Cieki wodne wywołują niekorzystne promieniowanie na organizm ludzki i zwierzęcy, poza wyjąkami - pszczoły i koty. Ciek wodny jest przemieszczeniem się wody w gruncie o różnym natężeniu, gdzie cząsteczki wody ocierają się o strukturę gruntu, wywołując jonizację terenu. Jeśli uważacie, że to jest sprawa diabelska to tylko współczuję Waszej niewiedzy.
Rozmawiałem z człowiekiem który wraz z ojcem od lat kopie studnie głębinowe.Pytałem go czy współpracują z różdżkarzami.Powiedział że różdżkarze to oszustwo, że znajdują wodę bez ich pomocy.I wcale nie trzeba używać nadzwyczajnych mocy aby znaleźć wodę.Wystarczy porządna i uczciwa firma wykonująca studnie.
W Twoim komentarzu jest kilka błędów, a mianowicie: obecnie są inne metody wykrywania wody podskórnej - technologiczne, oraz to, że do wykrywania wody radiescezją nie potrzebna jest moc, w domyśle - szatańska. W drugim przypadku są ludzie których wrażliwość na promieniowanie cieków i wód gruntowych jest większa niż ludzi przeciętnych, to zdolność niezamierzona, jak zdolność malowania, tworzenia czegokolwiek itp. Od czasów biblijnych znano metody wykrywania wody podskórnej, czego przykładem jest zmitologizowana opowieść Mojżesza, który uderzył laską w skałę i z niej trysnęła woda. To cała tajemnica radiescezji. Nic gorszego jak przez filtr wiary wykazuje się jakieś siły szatańskie w określonej sprawie, to zwyczajny zabobon. Bohater tego artykułu przecież sam wykrywał wodę dzięki swoim zdolnościom, ale gdy przeszedł "objawienie" religijne nagle stwierdził, że to jest złe.
W Twoim komentarzu jest kilka błędów, a mianowicie: obecnie są inne metody wykrywania wody podskórnej - technologiczne, oraz to, że do wykrywania wody radiescezją nie potrzebna jest moc, w domyśle - szatańska. W drugim przypadku są ludzie których wrażliwość na promieniowanie cieków i wód gruntowych jest większa niż ludzi przeciętnych, to zdolność niezamierzona, jak zdolność malowania, tworzenia czegokolwiek itp. Od czasów biblijnych znano metody wykrywania wody podskórnej, czego przykładem jest zmitologizowana opowieść Mojżesza, który uderzył laską w skałę i z niej trysnęła woda. To cała tajemnica radiescezji. Nic gorszego jak przez filtr wiary wykazuje się jakieś siły szatańskie w określonej sprawie, to zwyczajny zabobon. Bohater tego artykułu przecież sam wykrywał wodę dzięki swoim zdolnościom, ale gdy przeszedł "objawienie" religijne nagle stwierdził, że to jest złe.
na terenach wodonośnych woda jest wszędzie, a tzw. żyły wodne nie istnieją to był pomysł leonardo da Vinci , który myślał, że ziemia jest zbudowana tak jak człowiek
Mabo, zanim coś powiesz krytycznego, najpierw zaznajom się z tematem. Zupełnie nie orientujesz się w radiescezji. Robienie z niej czegoś szatańskiego oznacza ignorancję, zwyczajną głupotę, bo różdżkarstwo jest znane na całym świecie.
Mabo, zanim coś powiesz krytycznego, najpierw zaznajom się z tematem. Zupełnie nie orientujesz się w radiescezji. Robienie z niej czegoś szatańskiego oznacza ignorancję, zwyczajną głupotę, bo różdżkarstwo jest znane na całym świecie.
@niulka, @mabo, byłoby dobrze abyście zapoznali się czym jest radiescezja, bo widzę, że zupełnie się nie znacie. Przy okazji, kiedy budowano w przeszłości domy, obory, Kościoły, właśnie różdżkarze badali teren pod zabudowę. Również w ten sposób wyznaczano miejsce pod budowę studni. Cieki wodne wywołują niekorzystne promieniowanie na organizm ludzki i zwierzęcy, poza wyjątkami - pszczoły i koty. Ciek wodny jest przemieszczeniem się wody w gruncie o różnym natężeniu, gdzie cząsteczki wody ocierają się o strukturę gruntu, wywołując szkodliwą promieniującą jonizację terenu. Jeśli uważacie, że to jest sprawa diabelska to tylko współczuję Waszej niewiedzy. P.S. Byłoby dobrze aby p. Marcin Jakimowicz pozwolił na publikację mojej wypowiedzi, ponieważ radiescezja jest potwierdzona naukowo.
Znawco, kiedyś również astrologia była ceniona, ale jej związek z naukowością jest taki sam, jak radiestezji. Zanim zaczniesz zgrywać znawcę (zresztą zignorowałeś mocne świadectwo bohatera artykułu), przeczytaj przynajmniej ostatni akapit artykułu. A z faktu, że i kościoły budowano z udziałem różdżkarza, wynika tylko taki wniosek, że i ludzie Kościoła nie rozeznali (bo i nie próbowali) sił, które tym kierowały. Założyli, że skoro "pomaga", to musi być dobre. To dlatego kiedyś w kościołach działał bioenergoterapeuta Harris, a dziś wiadomo, że to było złe. Dziś wiadomo, że "uleczenie" czy znalezienie wody samo z siebie nie musi być dobre. Dobre jest tylko to, co sprzyja zbawieniu. A radiestezja nie sprzyja.
Jerzy, na takie diktum, religijne, i odchodzenie od meritum, w dodatku wplatasz wątek o zbawieniu, nie ma rozmowy. Jesteś zwyczajnie odporny na naukę, bowiem detektory wykrywania jonizacji potwierdzają wrażliwość niektórych ludzi na to promieniowanie. Tu nie ma czarów-marów ani zabobonu, tego ostatniego pełno było w przeszłości, gdy katolicyzm był obowiązująca religią. I nie wkładaj do jednego wora astrologii.
Jedyne zlo jakie wyplywa z tego tekstu, to brak pokory. Autor sam sie z reszta przyznaje, ze myslal o sobie jak o Bogu. Swieci takze uzdrawiali, ale to ich odroznialo od autora, ze mieli wielka pokore w sobie. Wielu katolikow zaczyna wszedzie widziec diabla. To zaczyna byc jak obsesja. Ja nie wiem jak jest z tymi bioenergoterapeutami ale jezeli rzeczywiscie potrafia wyleczyc czlowieka tak jak to robi lekarz to ja nie widze w tym zla. Oczywiscie jest wielu oszustow, ale mi chodzi o dobrych, pokornych bio... . I w tym moze byc problem, bo gdy czlowiek nagle zauwaza ze mam moc chce byc od razu jak Bog. Chec wladzy, poczucie wszechmocy to sa te zle rzeczy pochodzace od diabla. I z to z braku pokory i wdziecznosci za jakikolwiek dar przemieniamy to w zlo. Jesli ktos traktuje Boga tylko jako pocieszenie w biedzie czy nieszczesciach a nie potrafi z nim isc takze jak odnosi sukcesy to niestety bedzie tak jak z auterem tekstu.
Ciekawa i inspirująca historia. Cenię gdy ludzie dzielą się swoimi dośiadczeniami. Uważam że w naszym kraju sprawa szatana i złych duchów jest bardzo poważna. Ludzie mają z tego powodu sporo problemów. Tak czy siak dziękuję za historię i podzielenie się doświadczeniami.
Znalazłam ciekawą wypowiedź w google na stronach o wodzie z aktywatora Atara Golden i postanowiłam przedstawić cytat. "Woda jest tak smaczna, że cala nasza rodzina woli pić samą czystą wodę aktywowaną zamiast herbat, kawy itp. Widoczne są już pierwsze symptomy poprawy ogólnego samopoczucia i komfortu zdrowotnego domowników, np. córce w wieku 8 lat cierpiącej na alergię pokarmową znacznie zmniejszyła się wysypka na skórze i może jeść potrawy których wcześniej unikała z powodu silnej reakcji alergicznej. U mnie przemiana materii i regeneracja organizmu po wysiłku fizycznym przebiega kilkakrotnie szybciej co obserwuję podczas gry w kosza w amatorskiej drużynie wraz z 2 krotnie młodszymi ode mnie zawodnikami." koniec cytatu cytat mozna sprawdzić w google
Przy okazji, kiedy budowano kiedyś domy, obory, Kościoły, właśnie różdżkarze badali teren pod zabudowę. Również w ten sposób wyznaczano miejsce pod budowę studni. Cieki wodne wywołują niekorzystne promieniowanie na organizm ludzki i zwierzęcy, poza wyjąkami - pszczoły i koty.
Ciek wodny jest przemieszczeniem się wody w gruncie o różnym natężeniu, gdzie cząsteczki wody ocierają się o strukturę gruntu, wywołując jonizację terenu.
Jeśli uważacie, że to jest sprawa diabelska to tylko współczuję Waszej niewiedzy.
Od czasów biblijnych znano metody wykrywania wody podskórnej, czego przykładem jest zmitologizowana opowieść Mojżesza, który uderzył laską w skałę i z niej trysnęła woda. To cała tajemnica radiescezji.
Nic gorszego jak przez filtr wiary wykazuje się jakieś siły szatańskie w określonej sprawie, to zwyczajny zabobon.
Bohater tego artykułu przecież sam wykrywał wodę dzięki swoim zdolnościom, ale gdy przeszedł "objawienie" religijne nagle stwierdził, że to jest złe.
Od czasów biblijnych znano metody wykrywania wody podskórnej, czego przykładem jest zmitologizowana opowieść Mojżesza, który uderzył laską w skałę i z niej trysnęła woda. To cała tajemnica radiescezji.
Nic gorszego jak przez filtr wiary wykazuje się jakieś siły szatańskie w określonej sprawie, to zwyczajny zabobon.
Bohater tego artykułu przecież sam wykrywał wodę dzięki swoim zdolnościom, ale gdy przeszedł "objawienie" religijne nagle stwierdził, że to jest złe.
Przy okazji, kiedy budowano w przeszłości domy, obory, Kościoły, właśnie różdżkarze badali teren pod zabudowę. Również w ten sposób wyznaczano miejsce pod budowę studni. Cieki wodne wywołują niekorzystne promieniowanie na organizm ludzki i zwierzęcy, poza wyjątkami - pszczoły i koty.
Ciek wodny jest przemieszczeniem się wody w gruncie o różnym natężeniu, gdzie cząsteczki wody ocierają się o strukturę gruntu, wywołując szkodliwą promieniującą jonizację terenu.
Jeśli uważacie, że to jest sprawa diabelska to tylko współczuję Waszej niewiedzy.
P.S. Byłoby dobrze aby p. Marcin Jakimowicz pozwolił na publikację mojej wypowiedzi, ponieważ radiescezja jest potwierdzona naukowo.
I nie wkładaj do jednego wora astrologii.
"Woda jest tak smaczna, że cala nasza rodzina woli pić samą czystą wodę aktywowaną zamiast herbat, kawy itp. Widoczne są już pierwsze symptomy poprawy ogólnego samopoczucia i komfortu zdrowotnego domowników, np. córce w wieku 8 lat cierpiącej na alergię pokarmową znacznie zmniejszyła się wysypka na skórze i może jeść potrawy których wcześniej unikała z powodu silnej reakcji alergicznej. U mnie przemiana materii i regeneracja organizmu po wysiłku fizycznym przebiega kilkakrotnie szybciej co obserwuję podczas gry w kosza w amatorskiej drużynie wraz z 2 krotnie młodszymi ode mnie zawodnikami." koniec cytatu cytat mozna sprawdzić w google