Nie możemy przywyknąć do tej wielkiej tragedii, którą Rosja sprowadziła na spokojną ukraińską ziemię – mówił w cotygodniowym orędziu wojennym zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego. Przypomniał też, że 115. tydzień wojny będzie dla zdecydowanej większości chrześcijan w tym kraju Wielkim Tygodniem.
„Dziesiątki rakiet, bomb i dronów niszczą ukraińskie miasta i wsie każdego dnia i nocy, zabijając ludzi – powiedział abp Światosław Szewczuk. – Nie mamy prawa przyzwyczajać się do tych wydarzeń. Musimy zrobić wszystko, aby powstrzymać morderczą rękę rosyjskiego agresora. Dziękujemy Panu Bogu i Siłom Zbrojnym Ukrainy za to, że są w stanie przeciwstawić się temu oczywistemu, zmaterializowanemu złu, które rozlewa się na naszą ziemię. Dziękujemy w szczególności narodowi amerykańskiemu i jego mężom stanu, którzy chcieli stanąć po właściwej stronie ludzkiej historii i wsparli naród ukraiński w jego walce”.
Nawiązując do rozpoczynających się dla chrześcijan wschodnich wydarzeń paschalnych, abp Szewczuk podkreślił, że chrześcijanie mają czcić mękę Chrystusa nie tylko słowami, ale również współczuciem dla cierpiących. Dlatego zwierzchnik ukraińskich zaapelował o świąteczną wymianę więźniów i jeńców wojennych.
„My, chrześcijanie Ukrainy – powiedział abp Szewczuk – jesteśmy świadomi, że nie będziemy w stanie w pełni uczcić męki naszego Zbawiciela i Jego ran, jeśli nie będziemy służyć i pomagać tym, którzy dziś cierpią, którzy dosłownie znajdują się w piekle wojny. Nasza szczególna uwaga w tym tygodniu będzie skierowana na naszych braci i siostry, którzy znajdują się w rosyjskiej niewoli. Chcemy dotrzeć z konkretnymi krokami i działaniami do wszystkich tych, którzy są maltretowani i torturowani w rosyjskich więzieniach. (…) Wiemy, że w Wielkanoc rosyjscy prawosławni bracia i siostry będą czcić i całować ikonę Chrystusa ‘Zstąpienie do piekieł’. Wszyscy czcimy Pana, który wyciąga ludzkość z piekła za rękę, wyciąga Adama i Ewę z ich grobów. Więc my, chrześcijanie, stańmy po obu stronach linii frontu z ręką Chrystusa, który wyciągnie naszych braci i siostry, kobiety, lekarzy i duchownych z piekła niewoli”.
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.