Zdaniem kapelana protesty na Uniwersytecie Columbia organizowane były przez siły komunistyczne.
... byśmy popadli w pustkę egzystencjalną i nie utracili nadziei życia.
Papież zachęca proboszczów do wniesienia wkładu w prace Synodu.
Postulator procesu kanonizacyjnego Papieża - Polaka o jego dziedzictwie.
Prawo sprawiedliwe w tym przypadku, to stabilna wartość pieniądza, brak złodziejstwa w funduszu emerytalnym.
Fundusz emerytalny, to pieniądze złożone przez ludzi chcących w nim uczestniczyć, którego solidarność polega na tym, że długość wypłat nie zależy od zebranej kwoty, tylko od długości życia. Wysokość wypłat powinna zależeć od wpłaconej kwoty i ogólnego stanu finansowego funduszu. Jeżeli wpłaty spadają, to i wypłaty winne spadać.
Obecny stan funduszu emerytalnego jest efektem systematycznego okradania tego funduszu przez komunistów i obecnych postkomunistów.
Po drugie - chodziło mi o to, żeby znów nie było lepszych i gorszych. Dziś jest tak, że z powodu dwóch lat różnicy w wieku jedni pracujący na tym stanowisku już poszli na emeryturę, a inni będą pracować jeszcze kilkanaście lat...
Wcale nie zwalniam rządzących z odpowiedzialności za dobro wspólne (twierdząc, że to Bóg zmusza Polaków do pracy). Choć uważam, ze reforma jest potrzebna. Napisałem tylko, że nie boję się tego, co ma nadejść, bo jestem w ręku Boga. Nie znaczy to, ze będzie cudownie i jasno. Znaczy, że mój los nie zależy tylko od dziś rządzących.
Myślę, ze mi wolno. Złośliwie zauważę, że łatwo jest zachwycać się nauką Jezusa czy myślami mistyków. Znacznie trudniej spojrzeć z Bożej perspektywy na swoją codzienność. Zwłaszcza gdy w grę wchodzą też rozgrywki polityczne. Właśnie od pewnego czasu się tego uczę: patrzyć na politykę tak, jak mógłby na na spojrzeć Jezus. Nie wiem, może mi nie wychodzi. Ale przecież Bóg jest Panem także naszej historii i codzienności. Czyż nie?
Oto jest pytanie!
W większości zawodów tak se ne da. Politykować w sejmie zresztą także można będąc pod siedemdziesiątkę i stąd pewnie beztroska posłów uchwalających nowe prawo. Nowe, nie nowe... Polska po prostu zrobiła to, co inne kraje europejskie. Tyle, że np. u naszych zachodnich sąsiadów istnieje system pomostówek i innych zabezpieczeń umożliwiających życie na całkiem przyzwoitym poziomie komuś, kto nie osiągnął wieku emerytalnego, a pracować już nie może. A u nas - szkoda gadać. Nic tylko "poprzeć partię czynem i umrzeć przed terminem".