Do dwóch wybuchów doszło w historycznym centrum stolicy Chile. Jeden z ładunków wybuchowych został podłożony przy głównych drzwiach zabytkowego kościoła św. Anny.
Eksplozja nastąpiła ok. godz. 4 nad ranem miejscowego czasu. Drugi ładunek podłożono w znajdującym się w pobliżu żłobku. Na szczęście nikt nie doznał obrażeń. Według policji były to bomby domowej roboty. Metalowe cylindry wypełniono materiałem wybuchowych, a uruchomione zostały za pomocą mechanizmu elektronicznego. Sprawców na razie nie ujęto.
W okolicy zdarzenia odnaleziono ulotki pozostawione prawdopodobnie przez sprawców zamachu. Miał być to „gest solidarności” z dwoma Chilijczykami, którzy przebywają w areszcie w Hiszpanii. Są oni oskarżeni o podłożenie 2 października ub. r. bomby w bazylice Matki Bożej del Pilar w Saragossie oraz usiłowanie umieszczenia kolejnej w sanktuarium maryjnym w katalońskim Montserrat. Kilka dni temu przed hiszpańskim sądem rozpoczął się ich proces. Grozi im od 15 do 20 lat więzienia.
2 maja w stolicy Zimbabwe, Harare, odbyły się święcenia diakonisy Angelic Molen.
Dwie (lub więcej diecezji) posiadają wspólnego biskupa przy zachowaniu odrębnych instytucji.
Papież zachęca proboszczów do wniesienia wkładu w prace Synodu.
Postulator procesu kanonizacyjnego Papieża - Polaka o jego dziedzictwie.