O drugiej w nocy ksiądz wraca do Dublina ze Mszy na zachodzie wyspy, a o szóstej rano wyrusza na jej południe, by odprawić Mszę żałobną za tragicznie zmarłego Polaka. Duszpasterstwo polskie na Zielonej Wyspie to bardziej szukanie ludzi, wychodzenie im naprzeciw niż czekanie, aż sami przyjdą.
Najbardziej zatrważającą informacją, jaką usłyszałyśmy było to, że tamtejsza kobieta dokonuje średnio od 20 do 60 aborcji w swoim życiu. Nie wiem jak to jest możliwe z punktu widzenia medycyny i biologii, powtarzam jedynie to, co usłyszałam od biskupów, sióstr i kapłanów, którzy pracują bezpośrednio z ludźmi.
Z misjonarzami przygotowującymi się do wyjazdu do Peru rozmawia Renata Kowalska.
Z ks. bp. Józefem Kupnym rozmawia ks. Marek Łuczak.
„Nie wkurza cię, że biją naszych?” – takie podpisy na forach internetowych, są wśród internautów coraz częstsze. Jeśli prześladowania chrześcijan w Indiach wywołują bunt również i u Ciebie, możesz pomóc.
W 2004 roku pięciu śląskich księży wyjechało do pracy duszpasterskiej do Francji. W tym roku mija pięć lat ich posługi w tym kraju. Jak wygląda ich praca, jak spędzali święta wielkanocne?
Więzienie dla mężczyzn. Dwa tysiące osadzonych. Iść tam, nie iść. Obaw nie brakuje. Ale prosili o to spotkanie. Gwatemalskie „zbiry” zaczynają odmawiać Koronkę do Miłosierdzia Bożego. – Wrażenie, jakby się niebo otwierało – oddycha z ulgą Aleksandra Grzbiela.
Lało jak z cebra. Przemoczony Papież spojrzał w niebo i zaintonował: „Nie lij dyscu, nie lij”. I nagle nad potężnym lwowskim osiedlem Sichów rozbłysło słońce. Po ośmiu latach ludzie na tym 250-tysięcznym blokowisku pamiętają tę piosenkę.
Chingombe to wioska w środkowej Zambii, położona w dolinie Luano, około 400 km na północny wschód od stolicy kraju, Lusaki. W 1914 roku dotarli tu bracia Jezuici i wybrali to niezwykłe miejsce na Misję. W głębi afrykańskiego buszu stanęła okazała świątynia, budynki gospodarcze oraz konwent sióstr.
Przez sześćdziesiąt lat nie widzieli katolickiego księdza! Teraz obecne władze Rosji nie chcą zwrócić Polakom świątyni wybudowanej staraniem styczniowych zesłańców, a za możliwość odprawienia Mszy św. kazały sobie do tej pory słono płacić.