Posiadanie dzieci zawsze wiąże się z ryzykiem, ale jeszcze bardziej ryzykowne jest nieposiadanie dzieci w ogóle.
Co jest z nami nie tak?
I wczoraj w Betlejem. I pewnie jeszcze długo, długo w Betlejem. A może jednak zupełnie gdzie indziej?
Życie wiary rozpoczyna się od przyjęcia chrztu.
W tytule znak zapytania. Bo cały felieton będzie pewnie jednym, dużym znakiem zapytania. A odpowiedź?
Jak to po co? Po nowe, większe i ostrzejsze zęby. Przydadzą się.
Tym razem nie chodzi o nadużycia i inne owoce tak zwanej liturgicznej kreatywności.
Kryterium wyboru chrzestnego nie powinna być zasobność konta, czy jego pozycja społeczna lecz wiara.
Wytrzymaj, człowieku, wytrzymaj. Jak mawia poeta: „ta próba nie może trwać dłużej niż życie”.
Jeff Bezos jak Szahdżahan?