W historii Kościoła nie ma epoki bardziej lub mniej podatnej na kryzys. Kościół jest w kryzysie od chwili… powołania pierwszych uczniów. I każdy z nas ma zdolność ten kryzys pogłębić.
Słuchający z zapartym tchem św. Ambrożego ludzie opowiadali, że słowo Boże w jego ustach było jak miód.