Co wam takiego zrobili homoseksualisci, ze ich tak nienewidzicie? Zabraniacie im podstawowego prawa do szczescia, z ktorego sami korzystacie? Wierzycie ze przez to bedzie wiecej szczesliwych malzenstw katolickich. Niestety, nic z tego. Na to trzeba zapracowac pozytywna postawa, a nie nienawiscia.
To nie jest kwestia nienawiści, wręcz przeciwnie. Ze względu na miłość do bliźniego katolik nie może chociaż nie protestować przed ułatwianiem życia w grzechu. Osoba wierząca czy nie, będzie po śmierci odpowiadała za swoje czyny.
Istnieje również inna, świecka przyczyna dla protestowania przeciwko homozwiązkom. Dlaczego dwójka osób, z których związku nie mogą urodzić się dzieci, ma mieć takie same prawa jak małżeństwo kobiety i mężczyzny? Dlaczego państwo ma wydawać na nich pieniądze, skoro nie przyczynią się nawet do wzrostu przyrostu naturalnego? Pieniądze, które będą pochodzić z podatków zwykłych, zdrowych ludzi. Dlaczego miałyby zostać w ten sposób zaprzepaszczone, zamiast iść na szpitale, drogi czy szkoły?
Droga Ewuniu niczego nie rozumiesz jako katoliczka. Otóż jeśli do mnie przyjeżdża para przyjaciół, którzy nie są mężem i żoną to ja im nie przygotowuję łoża małżeńskiego na noc tylko posłania w osobnych pokojach. To nie ma nic wspólnego z nienawiścią tylko jest zachowaniem będącym prostą konsekwencją mnie jako katolika. Nikt do tej pory nie miał pretensji do mnie nawet jeśli to były pary żyjące inaczej. Moi goście muszą szanować zasady panujące w moim domu nawet za cenę nieprzyjęcia gościny. Na tym polega pozytywna postawa katolika. Pozdrawiam
Dlaczego uważasz, że ktoś nienawidzi homoseksualistów, tylko dlatego, że broni prawa do swoich poglądów i religii. Nie chodzi o to co zrobili, ale o to co zamierzają zrobić i to nie homoseksualiści lecz całe gender, czyli wszystko, to co się za tą nazwą chowa. A są tam różni awanturnicy, którzy maja niewiele wspólnego z homoseksualizmem, poza rządzą władzy. Nikt nikomu nie zabrania podstawowego prawa do szczęścia. A ta podstawa o której ty mówisz jest także podstawą pedo, zoo, nekro i innych fli. W czym oni są gorsi? Oni tez mają podstawowe prawo do swojego szczęścia. A czy uważasz, że pozwolenie na homo małżeństwa, zostaną stworzone szczęśliwe stadła? Czy ty naprawdę uważasz że homo małżonkowie, nie kłócą się, nie rozchodzą, nie biją. Uważasz, że nie ma tam zdrad, czy przemocy. O wykorzystywaniu nieletnich nawet nie wspomnę. Jak na razie zauważyłam większą nienawiść właśnie u gender do hetero a zwłaszcza katolików i ta nienawiść wzrasta. Chcą zabronić nam praw do podstawowego szczęścia. Oni nam, nie my im.
@Obywatelka Idąc Twoim tokiem rozumowania, siostro, należałoby tą samą miarą traktować osoby bezpłodne i takie, które nie chcą mieć dzieci. Czyli np. jeśli chcesz wejść w związek, który będzie prawnie uznany przez nasz kraj, musisz się pisemnie zobowiązać, że przyczynisz się do wzrostu przyrostu naturalnego. Lub też masz np. 5 lat aby to uczynić.
Bardzo mnie boli stwierdzenie, że pieniądze wydane przez państwo abym mógł godnie żyć byłyby wg. Ciebie "zaprzepaszczone". Na pytanie, dlaczego państwo powinno wydawać na homoseksualne związki pieniądze odpowiedź jest prosta. Dlatego, że też płacimy podatki.
@tau Bardzo fajny, rzeczowy argument. I podany w życzliwej formie. Dziękuję Ci za to, siostro. Moją ripostą na niego będzie to, że dom nie jest zbyt dobrą metaforą państwa. Nad swoim domem sprawujemy w zasadzie "władzę absolutną". W przypadku państwa, jesteśmy tylko jednym z jego wielu mieszkańców. Musimy się liczyć z ich zdaniem. Poza tym państwo powinno zapewnić takie prawo aby wszyscy jego obywatele mogli godnie żyć.
Pytanie do Obywatelki: Z co z malzenstwmi, ktore nie moga miec dzieci, albo nie chca? A tych ostatnich jest sporo - sadzac z danych demograficznych? Dlaczego panstwo ma na nic wydawac? A poza tym, dlaczego sadzisz, ze panstwo na nich wydaje, a nie na odwrot? Ostatecznie bezdzietne homo i heteromalzenstwa placa podatki.
ewunia :) Tu nikt nikogo nienawidzi, problem w tym, że ta ideologia sama nienawidzi gejów itp. ponieważ używa ich jako instrumentu aby przeprowadzić swoje złe idee i aby zakryć to zło posługuję się ładnymi terminami jak >podstawowego prawa do szczescia.< Ewunia przykre, że się nabierasz na takie słowne iluzje. :(
Ciekawe pytanie. Slyszalem ze przeciwienstwem milosci mie jest nienawisc, lecz obojetnosc. I tak sie zastanawiam: Czy przypadkiem ludzie, ktorzy obsesyjnie nienawidza homoseskualitow nie maja przypadkiem klopotow z samymi soba, ze swoja tozsamoscia. I sposob, w jaki korzystaja z prawa do szczescia bynajmniej szczescia im nie zapewnia
Obywatelko, ty w to wierzysz, a ja nie. Masz do tego prawo. Ale nie masz prawa narzucac mi za pomoca prawa w kraju swoich opinii. Dla mnie katolik jest tak samo wartosciowym Polakiem jak homoseksualista czy bezplodna kobieta. Wszyscy maja prawo do spelnienia i wszyscy, jako Polacy mamy obowiazek wzajemnie sie szanowac.
Pedofilia czyli seks z nieletnim, podobnie jak gwalt ,jest w Polsce przestepstwem i nie ma tu znaczenia religia czy plec gwalconego. P to ze inaczej wierzysz,nie jest dla mnie problemem.Zaden fant. Nie narzucajmy sobie nawzajem na sile pogladow i przestrzegajmy prawa tak zeby wzajemnie sie nie krzywdzic.Dla Ciebie zapewne wazne jest zeby nie grzeszyc,dla mnie zeby nie krzywdzic i zyc przyzwoicie, wiec chyba niewiela nas rozni?
Różne prawa są zapisane w Konstytucji RP, różne wynikają z umów międzynarodowych; katalogów różnych praw widziałem sporo, z jednymi się zgadzam z innymi nie, ale PRAWA DO SPEŁNIENIA tom jeszcze nie spotkał. Cóż to takiego?
@Kosma Chcę wierzyć, że pytanie, które zadałeś nie jest poniżającym pytaniem retorycznym, tylko szczerym poszukiwaniem prawdy. I na jako takie postanowiłem na nie odpowiedzieć. Podstawową różnicą pomiędzy "spełnianiem się" dwóch osób homoseksualnych a "spełnianiem się" pedofila/zoofila/nekrofila jest świadoma decyzja obu stron. W pierwszym przypadku mamy do czynienia z dwiema osobami, które podejmują świadomą decyzję. Decyzja ta wynika z ich potrzeb. Każda ze stron podejmuje tę decyzję autonomicznie, nikt nikogo do niczego nie zmusza. W drugim przypadku mamy do czynienia z sytuacją w której tylko jedna ze stron podejmuje świadomą decyzję. Możemy nawet szukając podobieństw stwierdzić, że decyzja ta wynika z potrzeb takiej osoby. Ale jest tutaj druga strona, która świadomej decyzji nie podejmuje. Jest więc albo do czegoś zmuszana(dziecko) albo wykorzystywana(zwierzę, zwłoki).
Wystarczy odpowiednio uargumentować "potrzeby seksualne" u dzieci i zwierząt i problem z głowy, udowodnić ze się im nie robi krzywdy tylko wyrządza przysługę - i droga dla pozostałych parafilii wolna. Nic trudnego. Odpowiednie sformułowania, odpowiednie kreowanie "potrzeb" potem opowiadanie o "ucisku", "niespełnieniu" i " prawie do szczęścia" - i po sprawie. Wszystko legalne dobre właściwe... Zresztą już się do tego dąży - programy gdzie naucza się "świadomości ciała" w przedszkolu, kąciki z zabawkami itd itp...
Świetnie. A teraz krok dalej: Czemu w Twoim rozumowaniu najwyraźniej "spełnianie się" to zaspokajanie potrzeb seksualnych, skoro w temacie jest mowa o legalizacji związków, a nie aktów homofii (które o ile się nie mylę nie są nielegalne)?
Jeśli osoba z ciężkimi zaburzeniami osobowości chce "się spełniać" wykonując zawód lekarza, żołnierza czy policjanta to mamy jej to umożliwić? Jeśli daltonista uważa że najlepiej "się spełni" jako elektryk-energetyk to jest to OK, bo nikt nie jest przy tym zmuszany, czy wykorzystywany? Ludzie z pewnymi schorzeniami nie nadają się do pewnych rzeczy. Nie poradzisz.
P.S. Jeśli dziecko świadomie zgadza się na związek z dorosłym pedofilem, zwierzę nie wyrywa się i nie piszczy przy zoofilskich pieszczotach opiekuna, a zmarły - ja wiem? Zostawił wpis w testamencie, że nie wnosi zastrzeżeń to szast-prast i nie ma już "konfliktu potrzeb" z tuwpisaćdewiację-filem?
Nie wystarczy. Nawet nie wiem jak zrobienie czegoś takiego byłoby możliwe. Proszę, możesz siostro spróbować, a ja Ci powiem, w którym miejscu się mylisz. Programy przedszkolne o których wspominasz są przerażające i trzeba zrobić co w naszej mocy aby zapobiec ich rozprzestrzenianiu się oraz doprowadzić do zamknięcia tam, gdzie już teraz są organizowane. Mam nadzieję, że odpowiedziałem na Twoje pytanie, które zadałaś na końcu swojej wypowiedzi.
Moja wypowiedź, która jest nad tą była oczywiście odpowiedzą na komentarz nordynki.
@Kosma Czemu. Dobre pytanie. Przez kontekst. Kiedy wspomniałeś o "spełnianiu się" pedofila/zoofila/nekrofila byłem przekonany że chodzi Ci o stosunek. Dlaczego? Po pierwsze dlatego, że często w rozmowach w których wypowiadam się na rzecz osób homoseksualnych właśnie taki argument muszę odpierać. Argument, w którym moim współrozmówcą chodzi właśnie o stosunek. A eufemizmów na ten używają bardzo różnych. Ale tym co najwyżej mógłbym tłumaczyć swoje roztargnienie. Na szczęście mam po drugie. Po drugie dlatego, że nigdy nie pojmowałem dążeń do legalizacji związków osób tej samej płci jako dążeń do jakiegokolwiek "spełnienia" tych osób. Raczej pojmowałem je jako dążenia do prawnego rozpoznania sytuacji faktycznej, które jest potrzebne aby osoby żyjące w przestrzeni regulowanej prawem mogły godnie żyć.
Zgadzam się z tym, że nie wszyscy nadają się pewnych rzeczy. Ale ja nie bronię prawa np. psychopaty do zostania policjantem czy daltonisty do zostania elektrykiem-energetykiem. Ja mówię, że osoby homoseksualne powinny mieć prawo do zawierania związków rozpoznawanych przez prawo Polskie. Takie konkretnie osoby do tej konkretnie rzeczy się nadają.
Dziecko nie może świadomie zgodzić się na taki związek, ponieważ świadoma zgoda wiąże się ze zrozumieniem konsekwencji jakie ta zgoda ze sobą niesie. A tej w przypadku dziecka nie ma. Ten sam argument dotyczy zwierząt. Osoby zmarłe, nawet jeśli za życia powypisywały by jakieś zgody to po śmierci przestają być dla prawa osobą. A mówimy o związkach dwóch osób. Ten sam argument dotyczy zwierząt.
Fryderyk@ Pan Jezus Przyszedl do chorych opentanych chromych z miloscia i slowem Bozym a nie z nienawiscia . Uwazam ze powinnismy nauczac niewierzacych zagubionych uwazam ze homo zwiazki sa przyczyna naszych grzechow nawet rodzicow,Pan Jezus Mowil co zasialiscie teraz zbieracie Kto zyl z dziada pradziada poboznie przestrzegal Przykazan i spozywal Cialo Chrystusa i zyl modlitwa szatan sie go nieimal gdyz byl namaszczony Duchem Swietym a ci ktorzy zyli w grzechu,socjalizm ezoteryka,ateizm sa otwarciem na zlego ducha wiec nawracajmy sie kochajmy Krzyz Chrystusa gdyz tam jast Moc i przebaczenie Oj.J Maniackal odprawial Msze o uwolnienie i wielu homoseksualistow zostalo uwolnionych i nawroconych i zylo w Bogu
Jeszcze nikt nie podal dowodu naukowego ze homoseksualizm jest zgodny z rozojem biologicznym, psychologicznym, emocjonalnym czy psychicznym czlowieka. Czyli wszyskie takiego typu dyskusje sa pozbawione jakichkolwiek podstaw. Szkoda ze w XXI wieku nie liczy sie juz nauka a tylko ideologia.jak blizej przyjzycie sie homoseksualista to najbardziej nie jest on przez akceptowany. Biedni ludzie. Ale jeszcze biedniejsi Ci ktorzy udaja dobrych mowiac ze homoseksu jest dobry
Nie wiem do końca jak z tą nauką jest, ale idąc Twoim tropem, czy ktoś podał naukowy dowód na to, że homoseksualizm nie jest zgodny z biologicznym, psychologicznym, emocjonalnym czy psychicznym rozwojem człowieka? Czyli "druga strona" może użyć dokładnie tego samego argumentu.
Jak już napisałem, nie wiem jak z tą nauką jest. Ale wiem jedno. Że nauka rządzi się swoimi prawami. Nie zważa - a przynajmniej nie powinna - zważać na aktualną sytuację polityczną czy społeczną. Nie zważa na czas, jaki jest potrzebny aby dojść do wyników. Gdyż nie liczą się wyniki jako takie, tylko metoda ich otrzymania. Więc nauka kiedyś, być może, coś tam o tej sprawie powie. Choć zdaje mi się, że coś tam już powiedziała nawet do tej pory. Ale może faktycznie, nie dostatecznie wiele.
Prawne uznanie związków osób tej samej płci jest natomiast potrzebne już teraz. Bo to teraz właśnie dzieją się ludzkie dramaty wynikające z ich braku.
Żyjemy w państwie świeckim a takie inicjatywy i protesty promują tylko nienawiść do bliźniego. Nie rozumiem co Gościowi Niedzielnemu przeszkadza taki zapis w ustawie. Ja proponuję leczyć Polskę z nietolerancji i głupoty.
Trafiłeś w sedno, Jego Ekscelencjo. Polskę trzeba leczyć z nietolerancji i głupoty, których to świetnym przykładem jest opisywana inicjatywa ustawodawcza. Miejmy nadzieję, że nasz protest zdoła jednak uleczyć sytuację.
P.S. Jakim "państwie świeckim"? Gdzie w Konstytucji RP Jego Świątobliwość wyczytał że Polska jest "państwem świeckim"? Mogę prosić o cytacik?
czy może mi ktoś wytłumaczyć o co w tym wszyskim chodzi?
nie tylko ja jak widać mam problemy ze zrozumieniem - nikt z komentujących nie odniósł się do tej pory do tego co napisano w tej notce? (trudno to nazwać artykułem)
- gdy zostanie wykreślony zapis z ustawy (za czym zbierane są podpisy) pary jednopłciowe uważając, że Polska nie przestrzega konwencji jaką podpisała będą występować przeciwko Polsce do Trybunału w Strasburgu
- gdy pojawi się zapis (przeciw któremu zbierane są podpisy) pary jednoplciowe będą dochodzić swoich praw w Polsce powołując się na zapis w ustawie a dopiero po niekorzystnym wyroku występować przeciwko Polsce do Trybynalu w Strasburgu
Jeżeli Polska podpisała Konwencję o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności (a podpisała)
to Polska musi przestrzegać tej Konwencji i rozumieć związek dwóch osób zgodnie z podpisaną konwencją (bo prawo międzynarodowe jest ponad prawem państwowym czy komuś się to podoba czy nie),
Polska konwencję podpisała zobowiązując się do jej przestrzegania (może Konwencję wypowiedzieć, ale tego nie zrobiła i pewnie nie zrobi)
Więc sprawa wygląda tak, że ustawa stwierdza stan faktyczny a nie tworzy jakiś nowy stan stan prawny. Czy przejdzie w tej czy w innej formie w stanie faktycznym to nic nie zmieni.
więc usunięcie zapisu "w świetle konwencji..." jest zabiegiem czysto kosmetycznym
Mój post ma charaktet czysto informacyjny i w żaden spoób nie należy go odczytywać jako wyrażenie mojego stosunku do czegokolwiek
- gdy zostanie wykreślony zapis z ustawy (za czym zbierane są podpisy) pary jednopłciowe uważając, że Polska nie przestrzega konwencji jaką podpisała będą występować przeciwko Polsce do Trybunału w Strasburgu
- gdy pojawi się zapis (przeciw któremu zbierane są podpisy) pary jednoplciowe będą dochodzić swoich praw w Polsce powołując się na zapis w ustawie a dopiero po niekorzystnym wyroku występować przeciwko Polsce do Trybynalu w Strasburgu
Koniecznie trzeba to podpisać!!!
Istnieje również inna, świecka przyczyna dla protestowania przeciwko homozwiązkom. Dlaczego dwójka osób, z których związku nie mogą urodzić się dzieci, ma mieć takie same prawa jak małżeństwo kobiety i mężczyzny? Dlaczego państwo ma wydawać na nich pieniądze, skoro nie przyczynią się nawet do wzrostu przyrostu naturalnego? Pieniądze, które będą pochodzić z podatków zwykłych, zdrowych ludzi. Dlaczego miałyby zostać w ten sposób zaprzepaszczone, zamiast iść na szpitale, drogi czy szkoły?
Nie chodzi o to co zrobili, ale o to co zamierzają zrobić i to nie homoseksualiści lecz całe gender, czyli wszystko, to co się za tą nazwą chowa. A są tam różni awanturnicy, którzy maja niewiele wspólnego z homoseksualizmem, poza rządzą władzy. Nikt nikomu nie zabrania podstawowego prawa do szczęścia. A ta podstawa o której ty mówisz jest także podstawą pedo, zoo, nekro i innych fli. W czym oni są gorsi? Oni tez mają podstawowe prawo do swojego szczęścia.
A czy uważasz, że pozwolenie na homo małżeństwa, zostaną stworzone szczęśliwe stadła? Czy ty naprawdę uważasz że homo małżonkowie, nie kłócą się, nie rozchodzą, nie biją. Uważasz, że nie ma tam zdrad, czy przemocy. O wykorzystywaniu nieletnich nawet nie wspomnę.
Jak na razie zauważyłam większą nienawiść właśnie u gender do hetero a zwłaszcza katolików i ta nienawiść wzrasta. Chcą zabronić nam praw do podstawowego szczęścia. Oni nam, nie my im.
Idąc Twoim tokiem rozumowania, siostro, należałoby tą samą miarą traktować osoby bezpłodne i takie, które nie chcą mieć dzieci. Czyli np. jeśli chcesz wejść w związek, który będzie prawnie uznany przez nasz kraj, musisz się pisemnie zobowiązać, że przyczynisz się do wzrostu przyrostu naturalnego. Lub też masz np. 5 lat aby to uczynić.
Bardzo mnie boli stwierdzenie, że pieniądze wydane przez państwo abym mógł godnie żyć byłyby wg. Ciebie "zaprzepaszczone". Na pytanie, dlaczego państwo powinno wydawać na homoseksualne związki pieniądze odpowiedź jest prosta. Dlatego, że też płacimy podatki.
Bardzo fajny, rzeczowy argument. I podany w życzliwej formie. Dziękuję Ci za to, siostro.
Moją ripostą na niego będzie to, że dom nie jest zbyt dobrą metaforą państwa. Nad swoim domem sprawujemy w zasadzie "władzę absolutną". W przypadku państwa, jesteśmy tylko jednym z jego wielu mieszkańców. Musimy się liczyć z ich zdaniem. Poza tym państwo powinno zapewnić takie prawo aby wszyscy jego obywatele mogli godnie żyć.
A poza tym, dlaczego sadzisz, ze panstwo na nich wydaje, a nie na odwrot? Ostatecznie bezdzietne homo i heteromalzenstwa placa podatki.
Chcę wierzyć, że pytanie, które zadałeś nie jest poniżającym pytaniem retorycznym, tylko szczerym poszukiwaniem prawdy. I na jako takie postanowiłem na nie odpowiedzieć.
Podstawową różnicą pomiędzy "spełnianiem się" dwóch osób homoseksualnych a "spełnianiem się" pedofila/zoofila/nekrofila jest świadoma decyzja obu stron.
W pierwszym przypadku mamy do czynienia z dwiema osobami, które podejmują świadomą decyzję. Decyzja ta wynika z ich potrzeb. Każda ze stron podejmuje tę decyzję autonomicznie, nikt nikogo do niczego nie zmusza.
W drugim przypadku mamy do czynienia z sytuacją w której tylko jedna ze stron podejmuje świadomą decyzję. Możemy nawet szukając podobieństw stwierdzić, że decyzja ta wynika z potrzeb takiej osoby. Ale jest tutaj druga strona, która świadomej decyzji nie podejmuje. Jest więc albo do czegoś zmuszana(dziecko) albo wykorzystywana(zwierzę, zwłoki).
Zresztą już się do tego dąży - programy gdzie naucza się "świadomości ciała" w przedszkolu, kąciki z zabawkami itd itp...
Nie widzisz czy udajesz że nie widzisz?
Jeśli osoba z ciężkimi zaburzeniami osobowości chce "się spełniać" wykonując zawód lekarza, żołnierza czy policjanta to mamy jej to umożliwić? Jeśli daltonista uważa że najlepiej "się spełni" jako elektryk-energetyk to jest to OK, bo nikt nie jest przy tym zmuszany, czy wykorzystywany? Ludzie z pewnymi schorzeniami nie nadają się do pewnych rzeczy. Nie poradzisz.
P.S. Jeśli dziecko świadomie zgadza się na związek z dorosłym pedofilem, zwierzę nie wyrywa się i nie piszczy przy zoofilskich pieszczotach opiekuna, a zmarły - ja wiem? Zostawił wpis w testamencie, że nie wnosi zastrzeżeń to szast-prast i nie ma już "konfliktu potrzeb" z tuwpisaćdewiację-filem?
Programy przedszkolne o których wspominasz są przerażające i trzeba zrobić co w naszej mocy aby zapobiec ich rozprzestrzenianiu się oraz doprowadzić do zamknięcia tam, gdzie już teraz są organizowane.
Mam nadzieję, że odpowiedziałem na Twoje pytanie, które zadałaś na końcu swojej wypowiedzi.
@Kosma
Czemu. Dobre pytanie. Przez kontekst. Kiedy wspomniałeś o "spełnianiu się" pedofila/zoofila/nekrofila byłem przekonany że chodzi Ci o stosunek. Dlaczego? Po pierwsze dlatego, że często w rozmowach w których wypowiadam się na rzecz osób homoseksualnych właśnie taki argument muszę odpierać. Argument, w którym moim współrozmówcą chodzi właśnie o stosunek. A eufemizmów na ten używają bardzo różnych. Ale tym co najwyżej mógłbym tłumaczyć swoje roztargnienie. Na szczęście mam po drugie. Po drugie dlatego, że nigdy nie pojmowałem dążeń do legalizacji związków osób tej samej płci jako dążeń do jakiegokolwiek "spełnienia" tych osób. Raczej pojmowałem je jako dążenia do prawnego rozpoznania sytuacji faktycznej, które jest potrzebne aby osoby żyjące w przestrzeni regulowanej prawem mogły godnie żyć.
Zgadzam się z tym, że nie wszyscy nadają się pewnych rzeczy. Ale ja nie bronię prawa np. psychopaty do zostania policjantem czy daltonisty do zostania elektrykiem-energetykiem. Ja mówię, że osoby homoseksualne powinny mieć prawo do zawierania związków rozpoznawanych przez prawo Polskie. Takie konkretnie osoby do tej konkretnie rzeczy się nadają.
Dziecko nie może świadomie zgodzić się na taki związek, ponieważ świadoma zgoda wiąże się ze zrozumieniem konsekwencji jakie ta zgoda ze sobą niesie. A tej w przypadku dziecka nie ma. Ten sam argument dotyczy zwierząt. Osoby zmarłe, nawet jeśli za życia powypisywały by jakieś zgody to po śmierci przestają być dla prawa osobą. A mówimy o związkach dwóch osób. Ten sam argument dotyczy zwierząt.
Szkoda, że na portalu katolickim nie ma więcej życzliwości...
Uwazam ze powinnismy nauczac niewierzacych zagubionych uwazam ze homo zwiazki sa przyczyna naszych grzechow nawet rodzicow,Pan Jezus Mowil co zasialiscie teraz zbieracie Kto zyl z dziada pradziada poboznie przestrzegal Przykazan i spozywal Cialo Chrystusa i zyl modlitwa szatan sie go nieimal gdyz byl namaszczony Duchem Swietym a ci ktorzy zyli w grzechu,socjalizm ezoteryka,ateizm sa otwarciem na zlego ducha wiec nawracajmy sie kochajmy Krzyz Chrystusa gdyz tam jast Moc i przebaczenie Oj.J Maniackal odprawial Msze o uwolnienie i wielu homoseksualistow zostalo uwolnionych i nawroconych i zylo w Bogu
Jak już napisałem, nie wiem jak z tą nauką jest. Ale wiem jedno. Że nauka rządzi się swoimi prawami. Nie zważa - a przynajmniej nie powinna - zważać na aktualną sytuację polityczną czy społeczną. Nie zważa na czas, jaki jest potrzebny aby dojść do wyników. Gdyż nie liczą się wyniki jako takie, tylko metoda ich otrzymania. Więc nauka kiedyś, być może, coś tam o tej sprawie powie. Choć zdaje mi się, że coś tam już powiedziała nawet do tej pory. Ale może faktycznie, nie dostatecznie wiele.
Prawne uznanie związków osób tej samej płci jest natomiast potrzebne już teraz. Bo to teraz właśnie dzieją się ludzkie dramaty wynikające z ich braku.
P.S. Jakim "państwie świeckim"? Gdzie w Konstytucji RP Jego Świątobliwość wyczytał że Polska jest "państwem świeckim"? Mogę prosić o cytacik?
nie tylko ja jak widać mam problemy ze zrozumieniem - nikt z komentujących nie odniósł się do tej pory do tego co napisano w tej notce? (trudno to nazwać artykułem)
- gdy zostanie wykreślony zapis z ustawy (za czym zbierane są podpisy) pary jednopłciowe uważając, że Polska nie przestrzega konwencji jaką podpisała będą występować przeciwko Polsce do Trybunału w Strasburgu
- gdy pojawi się zapis (przeciw któremu zbierane są podpisy) pary jednoplciowe będą dochodzić swoich praw w Polsce powołując się na zapis w ustawie a dopiero po niekorzystnym wyroku występować przeciwko Polsce do Trybynalu w Strasburgu
Jeżeli Polska podpisała Konwencję o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności (a podpisała)
to Polska musi przestrzegać tej Konwencji i rozumieć związek dwóch osób zgodnie z podpisaną konwencją (bo prawo międzynarodowe jest ponad prawem państwowym czy komuś się to podoba czy nie),
Polska konwencję podpisała zobowiązując się do jej przestrzegania
(może Konwencję wypowiedzieć, ale tego nie zrobiła i pewnie nie zrobi)
Więc sprawa wygląda tak, że ustawa stwierdza stan faktyczny a nie tworzy jakiś nowy stan stan prawny. Czy przejdzie w tej czy w innej formie w stanie faktycznym to nic nie zmieni.
więc usunięcie zapisu "w świetle konwencji..." jest zabiegiem czysto kosmetycznym
Mój post ma charaktet czysto informacyjny i w żaden spoób nie należy go odczytywać jako wyrażenie mojego stosunku do czegokolwiek
piszę jak jest
- gdy zostanie wykreślony zapis z ustawy (za czym zbierane są podpisy) pary jednopłciowe uważając, że Polska nie przestrzega konwencji jaką podpisała będą występować przeciwko Polsce do Trybunału w Strasburgu
- gdy pojawi się zapis (przeciw któremu zbierane są podpisy) pary jednoplciowe będą dochodzić swoich praw w Polsce powołując się na zapis w ustawie a dopiero po niekorzystnym wyroku występować przeciwko Polsce do Trybynalu w Strasburgu