To dobrze, że kapłani się dokształcają. A co z penitentami? Niczego się od nich nie wymaga. A gdyby w ramach pokuty ksiądz "zadał" przeczytanie jakiejś wartościowej książki religijnej? Czy byłoby to "przekroczenie kompetencji" ze strony spowiednika?
Ja już kilka razy jako pokutę dostałam coś do przeczytania - czasem zdjęte z półki księdza :) A czasem trzeba było sie nieźle naszukać, żeby do książki dotrzeć. Tylko to było zawsze podczas spowiedzi poza konfesjonałem, takich dłuższych, z kontaktem twarzą w twarz z kapłanem.