> Zapowiedział rodakom: „dacie światu wielkiego papieża”. < Miejmy nadzieję, że te słowa się kiedyś spełnią, i z Polski wyjdzie papież, który zatrzyma wielki kryzys wiary w Kościele, europie i na świecie, jaki nastąpił po SW2.
Gdyby nie SV II katolicyzmu by już właściwie nie było geniuszu. Ludzie by dawno odeszli całkowicie od takiej wiary jaką forsują bezmyślni fundamentaliści. dla których mniej ważny Bóg a wązniejsze rytuały i obyczaje, prawo.
praca była dobra, dopóki nie nastał system taki jak obecny, nie ma ani etyki pracy, etyki w pracy, w systemie społecznym, bogaci się niewielu, pracują głównie Chińczycy, korporacje dbają o wartościowe posady tylko w swoich ramach, dzisiaj ks. Markiewicz raczej by osiwiał niż coś zwojował