Artykuł nie wspomina, że tę Mszę Św. miał pierwotnie odprawić abp M. Jędraszewski, który wycofał się jednak w ostatniej chwili. "Zapytaliśmy służby prasowe metropolity, dlaczego zrezygnował z odprawiania mszy w intencji ks. Tischnera i czy powodem wczorajszej nieobecności hierarchy w kolegiacie św. Anny był wybór tegorocznych laureatów. Odpowiedź nie nadeszła. Na telefoniczne pytanie, czy metropolita bojkotuje Dni Tischnerowskie, Joanna Adamik z biura prasowego archidiecezji krakowskiej odpowiedzieć nie chciała. Poinformowała jedynie: – Ustalenia są takie, że odpowiedzi nie będzie.". Nie dziwię się, że tak zbyli "Wyborczą" (choć zarazem tego nie rozumiem), ale może jakby z takimi pytaniami zwrócił się największy tygodnik opinii w Polsce, na dodatek tygodnik katolicki, moglibyśmy się czegoś więcej dowiedzieć?
No właśnie, wielki nieobecny abp KJędraszewski. Na nabożeństwie pokutnym w Watykanie go zabrakło, tutaj też nagle bez podania przyczyn zniknął. No i wierni nie mają widać prawa poznać powodów działań swojego pasterza. Może niedługo nie będzie miał komu się objaśniać? Jak można odmówić sprawowania Mszy św???