Abp Leopoldo Girelli jest już po raz czwarty w Wietnamie, odkąd na początku roku został nie rezydującym delegatem papieskim w tym kraju. Stale rezyduje on w Singapurze, gdzie jest nuncjuszem apostolskim.
Obecna dwutygodniowa wizyta (1-15 października) obejmuje pięć diecezji. Papieski odwiedził diecezję Long Xuyen na południu kraju, na pograniczu z Kambodżą. Na Mszę, której przewodniczył tam 3 października w sanktuarium maryjnym w Tan Hiep, przybyło ok. 20 tys. wiernych. Spotkał się też z duchowieństwem i osobami zakonnymi oraz z przedstawicielami lokalnych władz. Tamtejsza diecezja prowadzi 11 domów dla studentów, darmowe kursy dla niewykształconych ubogich, przedszkola, a także opiekuje się chorymi i sierotami. W tym roku powstało tam pięć nowych parafii.
Z Long Xuyen abp Girelli udał się do miasta Ho Chi Minh, czyli dawnego Sajgonu, gdzie trwa od 3 do 7 października sesja plenarna episkopatu. Był tam w kilku parafiach i wspólnotach zakonnych. Wizyta obejmie jeszcze trzy dalsze diecezje należące do sajgońskiej prowincji kościelnej. Tak więc w sumie odwiedzi już 21 z 26 diecezji Wietnamu.
Mimo tych oznak intensywnego życia Kościoła w tym kraju sytuacja katolików nie jest jednak łatwa. Dowodzi tego list otwarty przewodniczącego wietnamskiej Iustitia et Pax, ogłoszony przedwczoraj podczas sesji episkopatu. Bp Paul Nguyen Thai Hop broni w nim prawa świeckich katolików do zaangażowania politycznego w związku z sierpniowymi aresztowaniami w Wietnamie. Zapewnia też, że Kościół będzie bronił praw człowieka.
Czy rozwój sztucznej inteligencji może pomóc nam stać się bardziej ludzkimi?
Abp Światosław Szewczuk zauważył, że według ekspertów wojna przeszła na nowy poziom eskalacji.
To nie jedyny dekret w sprawach przyszłych błogosławionych i świętych.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.