W czasie prac nad przystosowaniem podziemi przemyskiej archikatedry do zwiedzania dla turystów natknięto się na trumnę ze szczątkami biskupa Jana Antoniego De Potoczkiego, żyjącego na przełomie XVIII i XIX wieku.
Na kryptę natrafiono podczas badań archeologicznych poprzedzających budowę podziemnej trasy turystycznej. O tym, że w znalezionym grobie znajduje się biskup Jan Antoni De Potoczki informuje tabliczka przymocowana do wieka trumny. Urodził się w 1759 roku w Basfalov w Siedmiogrodzie. Ordynariuszem przemyskim był w latach 1825–1832.
Znalezisko stało się sensacją, bowiem miejsce pochówku biskupa było dotąd nieznane. Sądzono raczej, że w przeszukiwanym miejscu znajdują się ułamki potłuczonych sklepień, nagrobków i innych elementów konstrukcyjnych oraz ozdobnych, które uległy zniszczeniu w czasie zawalenia się katedry w 1733 r. Zamiast tego znaleziono szkielet innej osoby. Podczas dalszych prac dokonano kolejnych odkryć. Obok grobu bp. De Potoczkiego znajduje się krypta, w której według przewidywań, spoczywa ciało jego poprzednika Antoniego Gołaszewskiego.
Odkryta trumna znajdowała się na głębokości ok. 4 m. Ze względu na przedostającą się tam wodę, zarówno ona, jak i szkielet dostojnika są poczerniałe.
„To znalezisko jest bardzo cenne, tym bardziej, że nikt się tego nie spodziewał w tym miejscu. Podziemia kryją w sobie jeszcze wiele tajemnic i niejeden archeolog będzie nam zazdrościł” – mówi dr Grażyna Stojak, wojewódzki podkarpacki konserwator zabytków.
Proboszcz archikatedry ks. Mieczysław Rusin zapowiada, że po zakończonych pracach, znalezione szczątki zostaną w uroczysty sposób powtórnie pogrzebane. Trumna z ciałem biskupa prawdopodobnie znajdzie się w specjalnej krypcie w miejscu dostępnym dla zwiedzających. Kości osób, których nie uda się zidentyfikować spoczną w zbiorowej mogile.
Odkrycia archeologiczne, choć cenne, opóźniają otwarcie podziemi dla zwiedzających. Przy każdym znalezisku zbiera się bowiem specjalna komisja, która decyduje o dalszych pracach. Mimo tego być może jeszcze w grudniu uda się otworzyć przynajmniej część katedralnej trasy podziemnej.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.