Zanim nogi zrobią pierwsze kroki, serce, ręce i dusza wędrują już na Jasną Górę.
Siedem lat temu Janusz nie miał pojęcia o pielgrzymce. Trudno mu było się na nią przygotować. Zresztą wtedy najważniejsze było, żeby wszystko sfilmować. – Dlatego dzisiaj, jako jedyni, mamy filmową dokumentację całej pielgrzymkowej historii – zaznacza kamerzysta. – Pielgrzymka przez obiektyw… – zastanawia się. – No cóż, jestem pełen uznania dla pielgrzymów. Jestem świadkiem ich małego bohaterstwa: ze stopami pokrytymi bąblami, w trzydziestostopniowym ukropie albo przemoczeni od skarpetek po majtki – idą, modlą się, cierpią dla zbawienia. Mają mój szacunek i wielkie uznanie – zapewnia.
Na bieżąco
Tysiąc kartek papieru fotograficznego, dwa litry tuszu, drukarka i komputer – to obowiązkowe wyposażenie pielgrzymkowego fotoreportera. – Ale tylko u nas – podkreśla Janusz. – Bo kiedy inni odpoczywają, myją się i szykują do apelu, my drukujemy kartki z pielgrzymki. Na bieżąco, żeby można było wysłać mamie pozdrowienia ze swoją buzią na odwrocie – uśmiecha się. Co roku pielgrzymkowy serwis to nie tylko kartki pocztowe, ale codzienna fotorelacja zamieszczana na stronie: www.czermna.pl. – Nie jesteśmy TVN 24, więc nie gonimy za sensacją. Robimy jednak, co się da, żeby oddać klimat drogi na Jasną Górę. Chociaż muszę przyznać, że po tylu latach filmowania tego samego wydarzenia zauważam już swego rodzaju znużenie tematem. Pewnie dlatego w tym roku mam inny pomysł na pielgrzymkowy film – wyznaje Janusz, ale nie zdradza szczegółów, tylko z dumą pokazuje swój najnowszy nabytek, kamerę full HD.
W tym czasie Mateusz sprawdza stan obiektywów do Canona: 28-75 mm, 70-210 mm i 18-270 mm. – Pielgrzymka to wydarzenie. To historia miłości Boga i ludzi. Jej dokumentowanie to zaszczyt i zobowiązanie. Jednak jak byśmy się nie starali, i tak nie można oddać do końca klimatu świętej wędrówki. Trzeba się osobiście wybrać w drogę. Zostawić swój światek, zaryzykować, uwolnić się. Wtedy wchodzi się w ramiona Boga. Naprawdę – podsumowuje Mateusz. – Szkoda, że nie da się tego sfotografować…
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.