Premier Somalii Abdiweli Mohammed Ali oskarżył ONZ o opóźnianie pomocy dla głodujących w państwach Rogu Afryki - poinformowała w czwartek telewizja Al-Dżazira. Według szefa rządu, ONZ dostarcza do stolicy kraju Mogadiszu żywność, ale jej nie rozdziela.
Pierwszy samolot oenzetowskiego Światowego Programu Żywnościowego (WFP) dostarczył w środę do Mogadiszu 10 ton żywności.
"Organizacje pomocowe zbierają pieniądze twierdząc, że pomogą Somalii, chociaż uchodźcy, którzy dotarli do Mogadiszu umierają z głodu. To całkowicie nie do zaakceptowania" - powiedział Ali, który w środę odwiedził trzy obozy dla uchodźców w stolicy kraju, gdzie rozdzielana jest żywność dostarczona przez ONZ.
"Cała żywność jaką mamy wystarczyłaby milionowi ludzi na jeden dzień" - powiedział dyrektor wykonawczy WFP Amir Mahmud Abdullah.
Według ONZ, ogromna susza spowodowała klęskę głodu, która dotknęła około 12 milionów ludzi w państwach Rogu Afryki i jest to "najpoważniejszy kryzys żywnościowy" na kontynencie afrykańskim w ciągu ostatnich 20 lat. Najgorsza sytuacja panuje w Somalii.
W dwóch prowincjach na południu tego kraju, kontrolowanych przez islamskie bojówki, ONZ ogłosiła oficjalnie klęskę głodu. Do stolicy Somalii w poszukiwaniu żywności przybyło 85 tys. ludzi z regionów dotkniętych suszą. (PAP)
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.