List Chrześcijan dla Zwierząt w sprawie błogosławienia polowań

Publikujemy jego pełny tekst.

My, chrześcijanie wrażliwi na los zwierząt, prosimy o wysłuchanie naszego głosu. Słowa tego listu podyktowane są naszą osobistą wrażliwością, inspiracją płynącą z wiary chrześcijańskiej, jak również poczuciem odpowiedzialności za Kościół, do którego przynależymy.

Jako chrześcijanie jesteśmy przekonani, że należy docenić wartość i uznać godność zwierząt, ponieważ wynika to z objawienia Bożego. Pismo święte poucza nas, że wszystkie istoty żywe chwalą Boga swoim istnieniem (Ps 148), mają w sobie Jego nieśmiertelne tchnienie (Mdr 12,1), są przez Niego otaczane miłością i miłosierdziem (Mdr 11,23-26; Ps 145,9), a planem Boga jest odnowienie na końcu czasów całego stworzenia i przywrócenie pierwotnej harmonii (Iz 11,6-7; Rz 8,21). Wyjątkowa rola człowieka stworzonego na obraz i podobieństwo Boga ma polegać na zarządzaniu stworzonym światem „w świętości i sprawiedliwości” (Mdr 9,3). Bóg zlecił człowiekowi, by „panował nad rybami morskimi, ptactwem powietrznym i wszystkimi zwierzętami” (Rdz 1,28). Należy to odczytywać w Bożej perspektywie, w której „panowanie” zawsze oparte jest na miłości. Jak pisze papież Franciszek, naszym powołaniem jest być „narzędziem Bożej miłości dla wszystkich istot tej ziemi” (encyklika Laudato si’).

Ta chrześcijańska perspektywa wzywa nas do objęcia zwierząt realną troską i sprzeciwu wobec zła, które tak często wyrządza im człowiek. Dlatego zwracamy się do Was z prośbą i apelem, aby Kościół instytucjonalny zaprzestał różnych form wspierania i błogosławienia działalności myśliwych.

Protestujemy przeciwko organizowaniu Mszy świętych towarzyszących polowaniom. W wielu diecezjach organizowane są tak zwane msze hubertowskie i niejednokrotnie przewodniczą im sami biskupi. Sprzeciwiamy się wykorzystywaniu Eucharystii jako elementu myśliwskich celebracji, a jako szczególnie gorszącą praktykę wskazujemy składanie przy ołtarzach ciał zabitych zwierząt (to nie tylko naruszenie zasad liturgicznych, ale profanacja miejsca, gdzie celebrowana jest Najświętsza Ofiara). Nie zgadzamy się, aby duchowni błogosławili polowania, a tym bardziej sami brali w nich udział – jest to sprzeczne z ich powołaniem.

Bolesnym dla nas faktem jest organizowana corocznie Ogólnopolska Pielgrzymka Myśliwych na Jasną Górę. To miejsce modlitwy, duchowej przemiany i doświadczenia jedności wiary, o wyjątkowym znaczeniu dla każdego katolika w Polsce. Wszyscy ludzie, również myśliwi, mają prawo je odwiedzać, jednak publiczna pielgrzymka, podczas której celebrowane są myśliwskie tradycje, a duchowni afirmują swym autorytetem polowania, budzi moralne wątpliwości. Taka forma pielgrzymowania nie jest duchowym przeżyciem ani hołdem dla Matki Bożej, ale promocją myślistwa i okazją do wyrażenia dumy z przynależności do wspólnoty, którą łączy pasja do łowiectwa.

Prosimy, aby nasz Kościół przestał wspierać proceder zabijania czujących Bożych stworzeń! Zgadzamy się, że ludziom wolno polować, gdy potrzebują zapewnić sobie i swojej rodzinie wyżywienie. Jednak w naszych obecnych realiach myślistwo nie służy zdobywaniu niezbędnego pokarmu. Rozumiemy również, że w zaburzonym przez człowieka ekosystemie potrzebne bywa interwencyjne kontrolowanie populacji niektórych gatunków. Jednak te zadania powinny być wykonywane przez dobrze wyszkolone i używające nowoczesnych, humanitarnych metod służby. Tymczasem do Polskiego Związku Łowieckiego należy 140 tysięcy osób. Myśliwi publicznie podkreślają, że polowania to ich głęboka pasja.

Dlatego duszpasterze muszą przypominać, że polowania dla rozrywki stanowią nie tylko wyraz okrucieństwa, ale także braku szacunku dla życia, które jest darem Boga. Myślistwo, bez absolutnej potrzeby, jest złem. Czerpanie satysfakcji z zabijania jest grzechem! Katechizm mówi: „Sprzeczne z godnością ludzką jest niepotrzebne zadawanie cierpień zwierzętom lub ich zabijanie”. Ten model polowań, który funkcjonuje w naszym kraju, jest w ogromnej większości niepotrzebnym, niczym nieusprawiedliwionym zadawaniem cierpienia. Niejednokrotnie jedynym celem polowania jest zdobycie trofeum. Argument kontroli populacji i ochrony upraw jest nadużywany, o czym świadczą opracowania osób naukowo zajmujących się ochroną przyrody. W polowaniach giną również gatunki, które w żaden sposób nie przyczyniają się do strat w rolnictwie. Myśliwi – choć prezentują swoją misję jako ochronę przyrody – konsekwentnie sprzeciwiają się objęciu ochroną nowych gatunków, a obiektem polowań są także zwierzęta, których populacja gwałtownie się zmniejsza.

Historia św. Huberta, ogłoszonego patronem myśliwych, bardzo odbiega od postaw reprezentowanych przez członków kół łowieckich, którzy na niego się powołują. Tradycja przekazuje, że jako młodzieniec oddany był rozrywkom, hulankom i polowaniom. Podczas jednego z nich usłyszał głos Chrystusa: „Hubercie, czemu niepokoisz biedne zwierzę, a nie dbasz o zbawienie duszy?”. Od tej pory radykalnie się zmienił: porzucił dworskie życie, majątek rozdał ubogim, przestał polować i przyjął stan kapłański. W Belgii, skąd święty pochodził, w dniu jego święta w kościołach błogosławione są zwierzęta. Niezrozumiałe jest, dlaczego w Polsce w tym dniu Kościół błogosławi myśliwych.

Życzymy wszystkim myśliwym takiej przemiany, jakiej doznał ich Patron. Życzymy wszystkim księżom błogosławiącym polowania, aby wartości, które głosi Kościół: dobro, miłość i współczucie, realizowali w odniesieniu do wszystkich Bożych stworzeń.

Chcielibyśmy, by nasz głos został przyjęty w duchu synodalności, która zakłada wzajemne słuchanie się. Niestety – będąc zaangażowanymi katolikami a jednocześnie aktywnymi na polu ekologii i ochrony zwierząt – często spotykamy się w Kościele z lekceważeniem, krytyką a nawet odrzuceniem. Wiemy jednak, że w naszych przekonaniach nie jesteśmy odosobnieni – większość katolików sprzeciwia się błogosławieniu polowań. Dla niektórych ta sytuacja, jak i w szerszym ujęciu – pomijanie lub powierzchowne traktowanie zwierząt w moralnym nauczaniu Kościoła – jest problemem, z którym nie potrafią sobie poradzić i z tego powodu odchodzą od Kościoła.

Nie warto dla satysfakcji jednej grupy i podtrzymania anachronicznej tradycji narażać podstawowych wartości, na których zbudowana jest nasza wiara. Dlatego stajemy w obronie Bożych stworzeń i prosimy, aby księża przestali polować, a Kościół instytucjonalny potępił myślistwo dla sportu, rekreacji i zysku.

Chrześcijanie dla Zwierząt

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
26 27 28 29 30 31 1
2 3 4 5 6 7 8
9 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 1 2 3 4 5 6