Patrząc z krótszej perspektywy, mamy w Polsce względną stabilizację religijności – uważa dr Tomasz Żukowski. Jego zdaniem pogłębienie religijności, na które wskazuje wzrost liczby osób przystępujących do Komunii, jest odpowiedzią na wyzwania współczesności. Socjolog z Instytutu Polityki Społecznej UW skomentował dla KAI wyniki badań Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego.
Badania, które zaprezentowano 7 czerwca w Warszawie, zawierają nie tylko wyniki z ostatnich kilku lat, ale i dane z ostatnich trzech dekad. Gdy chodzi o dominicantes (odsetek uczestniczących we Mszy św. względem liczby osób do tego zobowiązanych), to w latach 1980-1990 było ich ok. 50 proc. (w 1987 r. 55,3 proc.), w latach 1991-2007 43-46 proc., w 2008 r. - 40,4 proc, w 2009 r. - 41,5 proc., a w ubiegłym roku - 41 proc. Z kolei communicantes (liczba przystępujących do Komunii św. względem liczby zobowiązanych do uczestniczenia we Mszy) było w latach 1980-1990 - 7,8-10,7 proc., w latach 1991-2007 - 10,8-17,6 proc., a w latach 2008-2010 – 15,3-16,4 proc.
Patrząc na wyniki z perspektywy całych dekad, widać, że w religijności w Polsce nie ma gwałtownych zjawisk, są za to zmiany długofalowe – przypomina dr Żukowski. – Widzimy dwa trendy: jeden bardzo powolny zmniejszania się frekwencji na niedzielnych Mszach i drugi wzrostu przystępowania do Komunii. Pokazuje to, że zachodzą powolne jakościowe zmiany w charakterze religijności Polaków – podkreśla socjolog. Dodał, że wyniki badań ISKK, które przeprowadzane są w ten sposób, że w kościołach liczy się wiernych, potwierdzają badania religijności robione na podstawie ankiet.
- W Polsce, inaczej niż w części krajów europejskich, nie mamy kryzysu religijności, mamy względną stabilizację osiąganą mimo wielu nowych tendencji i wyzwań – powiedział dr Żukowski. Wśród tych wyzwań należy wymienić zmiany cywilizacyjne wiążące się z rozwojem cyfrowego wirtualu, nową sytuacją rodzin, rynku pracy, migracje. Wierzący dostosowują się do tych wyzwań, szukając nowych form wspólnoty i pogłębiając swoją religijność, co pokazuje wzrost communicantes - zakończył socjolog.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).