Cieszyn: „Dał się Jezusowi posłać” – Msza żałobna za śp. bp. Tadeusza Kusego

Eucharystię koncelebrowało kilkudziesięciu kapłanów.

Mszy żałobnej za śp. bp. Tadeusza Kusego w cieszyńskim kościele św. Marii Magdaleny, w którym zmarły pasterz afrykańskiej diecezji Kaga-Bandoro był przed laty ochrzczony i bierzmowany, przewodniczył 9 kwietnia bp Roman Pindel. Eucharystię koncelebrowało kilkudziesięciu kapłanów, w tym reprezentanci władz zakonnych prowincji Wniebowzięcia NMP Zakonu Braci Mniejszych w Katowicach – prowincjał o. Witosław Sztyk OFM i wikariusz prowincji o. dr Wit Chlondowski OFM. Obecna była najbliższa rodzina zmarłego biskupa.

Na początku prowincjał franciszkański odczytał życiorys współbrata Tadeusza i zapowiedział, że zmarły w Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego biskup-misjonarz spocznie 23 kwietnia w katedrze w Kaga-Bandoro.

Z kolei biskup Roman Pindel przypomniał o ponad dziesięciu biskupach z terenów obecnej diecezji bielsko-żywieckiej, obejmującej historyczne Księstwo Cieszyńskie oraz Księstwo Oświęcimskie, którzy podobnie jak śp. bp Kusy posługiwali lub czynią to nadal w innych diecezjach, krajach czy kontynentach.

O. Ezdrasz Biesok OFM nawiązał w kazaniu do ewangelicznej inspiracji dla zawołania biskupiego bp. Kusego – „Z Tobą i dla Ciebie, Jezu!”. „Ewangelista św. Marek, gdy mówi o powołaniu apostołów, pisze, że Jezus wyszedł na górę i przywołał do siebie tych, których chciał, aby z Nim byli i aby ich posłał. To właśnie te słowa, jak wyjaśnił kiedyś nowo mianowany biskup Tadeusz, zainspirowały go do przyjęcia biskupiej dewizy, tego napisu, który umieszcza się pod herbem biskupim: Z Tobą i dla Ciebie, Jezu. Być z Jezusem i dać się przez Niego posłać. Nigdy tych dwóch rzeczy nie można od siebie rozdzielać. Tylko ten, kto trwa przy Chrystusie, może być posłany, tylko ten, który dał się posłać, dochowuje Mu wierności” – wyjaśnił pochodzący z Cieszyna zakonnik.

Kaznodzieja, analizując dwoistość życia apostolskiego, opartego na zjednoczeniu z Chrystusem, ale jednocześnie wiążącego z posługą ludziom, przywołał słowa św. Pawła. Apostoł tak tłumaczył to apostolskie rozdwojenie: „Jeśli bowiem odchodzimy od zmysłów, to ze względu na Boga, a jeśli przytomni jesteśmy, to ze względu na was”.

Duchowny przypomniał życiorys zmarłego biskupa Tadeusza, opisując jego drogę od dzieciństwa po powołanie kapłańskie, misyjne do pracy w zakonie i nauczania. Jak podkreślił, przez lata służby, biskup Tadeusz zawsze trzymał się nauk teologii katolickiej, był ceniony za swoją gorliwość i skrupulatność w nauczaniu oraz zaangażowanie w sprawy duchowe.

„To był zakonnik i kapłan, który całe życie oddał służbie Bożej. Już jako siedmiolatek został ministrantem, wtedy odkrył swoje powołanie, jako 18-latek zapukał do furty klasztornej, a kapłan, który pisał świadectwo moralności, poświadczył, że był to niezwykle gorliwy ministrant” – relacjonował.

„Zawsze trzymał się zdrowej teologii katolickiej, był bardzo uzdolniony. Czy to na świadectwie szkolnym, czy w całym seminaryjnym indeksie właściwie są tylko oceny celujące. Miał fenomenalną pamięć, potrafił z pamięci przytaczać dawne wydarzenia, fakty, daty, okoliczności, przez innych dawno zapomniane. Gdy został biskupem, w naszej zakonnej społeczności nikt specjalnie się nie zdziwił, wszyscy od dawna wiedzieli, że ma ku temu predyspozycje, że jest tego godny, że ma w sobie to światło, że jest w nim to Boże consortium” – zaznaczył.

Wyjaśnił, jaki wpływ miał pobyt biskupa Tadeusza w Afryce na jego zdrowie. Podkreślił, że mimo osłabienia biskup pozostał wierny swojemu powołaniu, co stanowiło prawdziwe orędzie paschalne, wyrażające jego zjednoczenie z Chrystusem nawet w chwilach cierpienia i umierania.

Na koniec podkreślił silne związki biskupa Tadeusza z Cieszynem. „Tu wzeszło jego światło i tu nabierało swego blasku, w tym kościele był ochrzczony. Przez 11 lat w kościele „u Panien”, jak się prawidłowo w Cieszynie mówi, był ministrantem, tu zrodziło się jego powołanie. Tu chętnie wracał. O Cieszyn zawsze pytał, Cieszyn pozdrawiał, interesował się. Godzi się, żeby tu był pamiętany i żeby tu był też jakoś upamiętniony” – zakończył kapłan.

***

Tadeusz Kusy urodził się 2 grudnia 1951 roku w Cieszynie jako syn Józefa i Marii z domu Pindur. Miał trzy siostry – dwie starsze i jedną młodszą. Sakrament chrztu przyjął 16 grudnia 1951 r. w kościele pw. św. Marii Magdaleny w Cieszynie. Tam też, 8 września 1962 roku, przyjął sakrament bierzmowania. Po ukończeniu szkoły podstawowej w 1965 roku, kontynuował naukę w Liceum Ogólnokształcącym w Cieszynie, którą zakończył uzyskaniem świadectwa dojrzałości w czerwcu 1969 roku.

Jeszcze przed egzaminami maturalnymi, bo 23 maja 1969 roku, napisał list, w którym wyraził pragnienie życia zakonnego. Cztery dni później, ówczesny Minister Prowincjalny śląskiej Prowincji Wniebowzięcia NMP, o. Bernardyn Grzyśka, listownie poinformował Tadeusza, że „gdy skończą się sprawy z maturą związane” i gdy dostarczy odpowiednie dokumenty, drzwi klasztoru będą dla niego otwarte.

Po wypełnieniu niezbędnych formalności, 22 sierpnia 1969 roku, Tadeusz Kusy stawił się w klasztorze w Osiecznej, gdzie 31 sierpnia został przyjęty do nowicjatu, przyjmując habit św. Franciszka oraz imię zakonne: Zbigniew. Od samego początku życia franciszkańskiego dał się poznać jako „człowiek pobożny, rozmowny, towarzyski i uczciwy”. Po zakończeniu nowicjatu, 30 sierpnia 1970 r., podczas Mszy św. w kościele przyklasztornym w Osiecznej, na ręce Prowincjała, o. Bernardyna Grzyśki, złożył pierwszą profesję zakonną.

W czasie formacji seminaryjnej w WSD w Katowicach-Panewnikach, br. Zbigniew przyjął z rąk Ministra Prowincjalnego o. Damiana Szojdy posługę lektoratu (2 stycznia 1974 r.) oraz akolitatu (Chorzów-Klimzowiec, 3 kwietnia 1975 r.). Dnia 26 sierpnia 1974 roku, w kościele pw. św. Elżbiety w Cieszynie, również na ręce o. Damiana, złożył profesję wieczystą w Zakonie Braci Mniejszych. Ksiądz biskup Herbert Bednorz, udzielił mu święceń diakonatu (20 maja 1975 r. w panewnickiej bazylice) oraz święceń prezbiteratu (15 kwietnia 1976 r. w katowickiej katedrze).

Zaraz po święceniach w duchu zakonnego posłuszeństwa podjął posługę wikariusza parafii św. Ludwika Króla w Katowicach-Panewnikach oraz katechety dzieci i młodzieży. Angażował się ponadto w duszpasterstwo akademickie.

W uroczystość Bożego Narodzenia 1976 roku, zwrócił się z pisemną prośbą do o. Damiana Szojdy o zgodę na podjęcie posługi misyjnej w Zairze (dzisiejsza Republika Demokratyczna Kongo), oddając się jednak woli Bożej, wyrażonej przez przełożonych. Pozytywna odpowiedź nadeszła nieco ponad dwa lata później, z zastrzeżeniem, że wyjazd może nastąpić po trzyletniej pracy w duszpasterstwie. Będąc wiernym ślubowanemu posłuszeństwu, br. Zbigniew, na mocy obediencji z dnia 1 lipca1978 roku, przeniósł się do domu zakonnego w Opolu. Stamtąd, w grudniu 1978 roku, wyjechał na kurs języka francuskiego i bezpośrednie przygotowanie misyjne do Belgii.

10 czerwca 1979 roku rozpoczął swoją misyjną drogę na afrykańskiej ziemi. Pierwszym krajem był Zair. Tam posługiwał w parafii Kinkondia w diecezji Kamina na terenie prowincji Katanga. W latach 1980-1986 pełnił funkcję magistra nowicjuszy w Mbujimayi i w Lukafu w diecezji Kilwa-Kasenga.

Na początku roku 1987 na krótko powrócił do polskiej Prowincji i został skierowany do Bytomia w charakterze rekolekcjonisty, gdzie, jak sam mówił „czuł się potrzebny a jego posługiwanie sprawiło mu niemało radości”.

Już w październiku tego roku, wyjechał do Paryża, gdzie w następnych latach (1987-1989) odbył studia w Instytucie Katolickim w zakresie religioznawstwa i teologii religii, broniąc pracę magisterską: „Życie zakonne tubylcze w Zairze, wymiar dojrzewania Kościoła”. Będąc na studiach we Francji, zachęcony słowami Generała Zakonu, o. John’a Vaughn’a, podjął decyzję wyjazdu do RCA, przejmując misję, którą pozostawili włoscy kombonianie.

Dnia 30 stycznia 1990 r., wraz z grupą sześciu innych braci, przybył do Republiki Centralnej Afryki i z pasją podjął pracę w parafii św. Karola Lwangi w Obo w diecezji Bangassou, gdzie przebywał do 2000 r. Po kolejnym roku spędzonym w Rafai, w tej samej diecezji, przeniósł się do archidiecezji Bangi podejmując funkcję magistra postulatu w Bimbo. Funkcję tę pełnił aż do otrzymania nominacji biskupiej w 2014 roku.

Na misjach pełnił również różne funkcje i posługi związane z życiem zakonnym: był gwardianem, prezesem Fundacji Środkowoafrykańskiej oraz definitorem kongijskiej Prowincji (trzy kadencje).

W Kościele lokalnym w Bangi był asystentem duchowym regionu Franciszkańskiego Zakonu Świeckich, formatorem w różnych instytutach zakonnych, asystentem duchowym i spowiednikiem sióstr zakonnych, przewodniczącym diecezjalnej komisji życia konsekrowanego w latach 2003-2007 a także członkiem kolegium konsultorów w latach 2004-2007 oraz 2007-2014.

31 maja 2014 roku, papież Franciszek mianował br. Zbigniewa biskupem koadiutorem diecezji Kaga-Bandoro. Sakry biskupiej udzielił mu 15 sierpnia 2014 roku abp Dieudonné Nzapalainga, arcybiskup metropolita Bangi a współkonsekratorami byli biskupi: Albert Vanbuel, ordynariusz diecezji Kaga-Bandoro oraz Stanislas Lukumwena Lumbala OFM, biskup diecezji Kole w Demokratycznej Republice Konga. 27 września 2015 roku, papież Franciszek mianował br. bpa Zbigniewa Kusego, ordynariuszem tejże diecezji.

Br. Zbigniew, choć przez wiele lat posługiwał poza macierzystą Prowincją Wniebowzięcia NMP, był z nią bardzo zżyty. Każdy urlop, na który przyjeżdżał z Afryki spędzał w różnych domach zakonnych poznając młodych braci. Opowiadał z pasją i zaangażowaniem o życiu misyjnym, dając świadectwo życia na terenach misyjnych Kościoła.

Wycieńczony malarią, zmarł w swojej ukochanej diecezji Kaga-Bandoro o poranku 31 marca 2024 roku, w Uroczystość Zmartwychwstania Jezusa Chrystusa.

Zbigniew Tadeusz Kusy OFM przeżył 72 lata, w zakonie 54, w kapłaństwie 47, na misjach 42, w biskupstwie 9.

 

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 1
2 3 4 5 6 7 8