Z wielką pompą rozpoczęła się oficjalnie prezydentura Alassane’a Ouattary. Źródła kościelne jednak informują, że Wybrzeże Kości Słoniowej wciąż trwa w zapaści.
Do Jamusukro przybyło dziś ponad 20 szefów państw afrykańskich, prezydent Francji oraz sekretarz generalny ONZ. Przygotowanie godnego zaprzysiężenia było pierwszą inwestycją nowego prezydenta. W politycznej stolicy kraju na każdym kroku widnieją wizerunki nowej głowy państwa.
Tymczasem, choć od zakończenia wojny domowej minął już ponad miesiąc, kraj wciąż pozostaje pogrążony w chaosie. Uchodźcy nie powracają do domów. Nie przywrócono bowiem bezpieczeństwa, gospodarka nie ruszyła z miejsca, a ludziom brak perspektyw na normalne życie. Jak podaje bp Gaspard Béby Gnéba z diecezji Man, w samej katolickiej misji w Duékoué wciąż pozostaje 30 tys. uchodźców. Ich sytuacja jest krytyczna. Mnożą się przypadki cholery. Żyjemy dzięki pomocy ONZ i Caritas – podkreśla bp Gnéba.
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.