Błogosławiony Jan Paweł II nadal towarzyszy Kościołowi i dla milionów chrześcijan na całym świecie jest przewodnikiem, mistrzem, punktem odniesienia, a jego świętość przypomina nam, że jest ona powołaniem i celem życia każdego z nas - mówił w czasie homilii metropolita krakowski w katedrze św. Józefa w Bukareszcie.
Metropolita krakowski przebywa w Rumunii na zaproszenie nuncjusza apostolskiego i najwyższych władz bukareszteńskiego Uniwersytetu, gdzie wczoraj otrzymał tytuł doktora honoris causa.
Kardynał Stanisław Dziwisz podziękował Rektorowi i Władzom Uniwersytetu za podjętą decyzję i przyznanie mu tego zaszczytnego tytułu, który traktuje jako „wyróżnienie pozostające w ścisłym związku z jego wieloletnią służbą u boku Papieża Jana Pawła II”.
Nowy doktor honoris causa w krótkim wykładzie – zwanym lectio magistralis – przypomniał zgromadzonym kilka charakterystycznych aspektów pontyfikatu Jana Pawła II.
„Czynię to dzieląc się własnym doświadczeniem. Niech ono będzie również świadectwem” - powiedział.
Nawiązując do dnia 22 października 1978 r., dnia inauguracji pontyfikatu i pamiętnych słów, wypowiedzianych przez Papieża, kardynał zaznaczył, „że od samego początku Jan Paweł II poczuł się odpowiedzialnym za losy świata i niewątpliwie jego pontyfikat w znacznym stopniu wpłynął na bieg współczesnej historii”.
W dalszej części wykładu metropolita krakowski przywołał ważne momenty papieskiej wizyty w Bukareszcie w 1999 roku: prawosławną Służbę Bożą na placu Unirii, z pamiętnym wołaniem zgromadzonych tłumów: Unitate, unitate w odpowiedzi na widok modlących się razem i obejmujących w braterskim uścisku Patriarchy Teoktysta i Papieża Jana Pawła II; spotkanie Papieża z Patriarchą i członkami Świętego Synodu; Służbę Bożą Kościoła greckokatolickiego w katedrze św. Józefa; liturgię Kościoła łacińskiego w parku Podul Izvor, w której uczestniczył Patriarcha; spotkanie z Prezydentem Republiki, w czasie którego Ojciec Święty nawiązał do trudnej przeszłości Rumunii.
Nowy doktor honoris causa przypomniał także obecnym, że Jan Paweł II był człowiekiem nauki i kultury, dlatego też chętnie spotykał się ze środowiskami akademickimi. „Rozumiał ludzi nauki, bo był jednym z nich” - stwierdził.
„Od dziś w sposób szczególny należę do wspólnoty Waszego Uniwersytetu. Od dziś jeszcze bardziej związany jestem z Rumunią i wszystkimi jej obywatelami, z jej dziedzictwem ducha i kultury. Wasze aspiracje i nadzieje stają się moimi aspiracjami i nadziejami” - zakończył metropolita.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).