Abp Szewczuk: zwyciężymy, czerpiąc siłę życiową od Zmartwychwstałego

Pośród ciągle trwającej rosyjskiej agresji na Ukrainę, połączonej z atakami nie tylko na obiekty wojskowe, ale także cywilne, hierarcha przypominał dziś o przekonaniu, iż wszyscy z Jezusem powrócą do życia. Stąd obchodzone przez jego wspólnotę Święta Wielkanocne stanowią wyraz nadziei jego Ojczyzny na zwycięstwo.

Zwierzchnik miejscowych grekokatolików podczas liturgii w środę w Oktawie Paschy w Kropywnyckim modlił się szczególnie za żołnierzy. Prosił, aby Zmartwychwstały napełnił ich życiową siłą. Bowiem tylko w taki sposób można pokonać śmiercionośnego wroga. Takiego wsparcia potrzebują dziś wszyscy Ukraińcy – zaznaczył abp Szewczuk.

„I kiedy my dzisiaj przeżywamy okropności tej brutalnej wojny, myślę, że możemy zadawać pytanie, tak samo jak uczniowie: «Nauczycielu, Zmartwychwstały Panie, gdzie jesteś, gdzie przebywasz?». My z powodu historycznych okoliczności każdego dnia patrzymy obecnie śmierci w twarz. Wygląda na to, że owa śmierć zaczyna nad nami zwyciężać. Jakże boli chowanie młodych dziewcząt i chłopaków, którzy oddali życie za Ojczyznę, gdy wszystko wokół rozkwita?! I każdy z nas, żyjących dla tego zwycięstwa, zadaje sobie pytanie: «Gdzie znaleźć siłę?». Pamiętam, gdy jedna młoda wdowa, która straciła męża, rzuciła mi się na ramię i rzekła: «Jak dalej żyć? Wszyscy mówią mi, żebym to wytrzymała, ale ja nie potrafię». Wielu z nas mogło w tym roku doświadczyć momentu, w którym czuje się całkowicie wyczerpany: wszystko to, co miał, oddał. A jak dalej żyć? Skąd wziąć siłę do życia? – mówił abp Szewczuk. – Sekretem naszego przetrwania i odporności jest nasz Zmartwychwstały Zbawiciel. I widzimy dziś, że abyśmy mogli zwyciężyć, musimy mieć więcej siły życiowej niż ten, który na nas napada. Bo tylko mocą życia da się pokonać tego, kto niesie śmierć. Dlatego obecnie Chrystus zaprasza nas i mówi: «Przyjdź [do mnie] nie tylko po to, by zobaczyć, ale by napełnić się ową siłą».“