Zamożność, do której przyzwyczaiło się nasze społeczeństwo, wydaje się zanikać” .
Brytyjskie organizacje katolickie wzywają premier Liz Truss do współdziałania na rzecz walki z kryzysem kosztów utrzymania. O skuteczną pomoc rodzinom apeluje kard. Vincent Nichols. „Zamożność, do której przyzwyczaiło się nasze społeczeństwo, wydaje się zanikać” – zauważa w liście do premier Truss.
Jak odnotowuje The Tablet, w liście skierowanym do premier Liz Truss liderzy katolików oferują pomoc w walce z kryzysem rosnących kosztów utrzymania. „Bylibyśmy wdzięczni za rychłą możliwość spotkania się z członkami zespołu na Downing Street, aby zobaczyć, jak moglibyśmy współpracować we wspólnych obszarach zainteresowań” – powiedział Nigel Parker, przewodniczący Unii Katolickiej. Organizacja reprezentuje 4,5 miliona katolików świeckich w Wielkiej Brytanii. Utrzymując aktywne biuro parlamentarne lobbuje na rzecz uwzględniania wartości chrześcijańskich w stanowionym prawie. Dzisiaj wskazuje na konieczność opracowania bardziej sprawiedliwego systemu podatków, ochronę życia we wszystkich jego formach, obronę chrześcijan przed prześladowaniami, a także docenienie katolickich i innych szkół wyznaniowych w systemie edukacji.
Wcześniej przewodniczący episkopatu kard. Vincent Nichols wezwał szefową brytyjskiego rządu do szybkiego działania, aby zminimalizować skutki gwałtownie rosnących kosztów życia. „Katolicy są obecni w każdej społeczności, starając się stale wspierać potrzebujących. Dlatego doskonale zdajemy sobie sprawę z dramatycznego wpływu tego kryzysu. Wiele osób staje przed wyborem między ‘ogrzewaniem a jedzeniem’, zwłaszcza teraz, gdy zbliża się zima. Zamożność, do której przyzwyczaiło się nasze społeczeństwo, wydaje się zanikać” – czytamy w liście kard. Nicholsa.
Szok cenowy na rynkach energetycznych wywołany przez wojnę na Ukrainie spowodował, że ceny energii w Wielkiej Brytanii wzrosły niebotycznie. Typowe gospodarstwo domowe od wiosny podwoiło wydatki za energię, a prognozy mówią, że do końca tego roku rachunki wzrosną nawet trzykrotnie.
W obliczu tej trudnej sytuacji kard. Nichols wskazał na Katolicką Naukę Społeczną jako przewodnik w poszukiwaniu rozwiązań. „Zasada służenia dobru wspólnemu oznacza, że należy pilnie zająć się potrzebami najuboższych” – powiedział arcybiskup Westminsteru, dodając że szczególną troską należy otoczyć osoby starsze i rodziny. Kard. Nichols zwrócił m.in. uwagę na problem dyskryminacji wielodzietnych rodzin w zakresie świadczeń socjalnych, które przysługują maksymalnie na dwoje dzieci. Zwrócił ponadto uwagę na małe firmy, które potrzebują rządowego wsparcia jako że wspierają zatrudnienie i dają utrzymanie rodzinom. „Zasada pomocniczości może być zastosowana do naszego scentralizowanego systemu opieki społecznej i usług publicznych, aby zapewnić większą skuteczność i wydajność. Ta zasada, będąca od dawna częścią nauki społecznej Kościoła Katolickiego, dąży do ‘aktywnego udziału osób prywatnych i społeczeństwa obywatelskiego’, dzięki któremu ‘rzeczywiście można poprawić świadczenia socjalne i programy pomocy społecznej, a jednocześnie oszczędzać zasoby’ (Papież Benedykt XVI, Caritas in veritate).”
Kardynał Nichols wezwał także katolików w całej Wielkiej Brytanii, aby poświęcili swój czas i środki finansowe, angażując się w działalność organizacji i przedsięwzięć charytatywnych.
Z apelem do rządu Liz Truss zwrócił się również arcybiskup Glasgow William Nolan. „Konieczne jest, aby rząd zobowiązał się do podwyższenia świadczeń, aby przynajmniej dotrzymać kroku inflacji. Nie wolno wzmacniać wiarygodności na rynkach kosztem najbiedniejszych. Poświęcanie tych ludzi, prowadzenie do jeszcze większego zubożenia, nie jest aktem roztropności podatkowej, jest to akt niesprawiedliwości” – powiedział arcybiskup Glasgow.
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.