Z aniołem za pan brat

„Niebo się otwiera, zstępują aniołowie, archanioł ukończył swe dzieło, stoi przede mną i daje mi znak, abym za nim poszła”. To były jej ostatnie słowa. Wyszeptała je 9 marca 1440 roku.

Franciszka Rzymianka zadziwiała otoczenie. Nosiła w sobie tajemnicę: rozmawiała z aniołami tak jak z ludźmi, których spotykała na co dzień na gwarnych ulicach Wiecznego Miasta. Było podobnie jak w piosence Tomasza Budzyńskiego: „U ludzi to niemożliwe, u Boga na wszystko jest czas, zaświaty przyszły na świat i kręcą się wokół nas. I piją z nami herbatę, i sadzą cynie po wsiach”.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 1
2 3 4 5 6 7 8