Marzena N. o mężu, z którym jest po rozwodzie, nadal mówi „mój mąż”. Wierzy, że jej małżeństwo trwa, bo jest sakramentem. – To jest nadzieja wbrew wszelkiej nadziei – mówi.
Sama wychowuje czwórkę dzieci w wieku od 11 do 17 lat. Jej mąż żyje z inną kobietą, z którą ma dwoje dzieci. Jednak Marzena wierzy, że każde małżeństwo przeżywające trudności jest do odratowania. - Niech pan właśnie tak napisze, bo w to ludziom trudno uwierzyć - podkreśla.
Wiara w możliwość uzdrowienia nawet najtrudniejszego małżeństwa sakramentalnego łączy uczestników opolskiej wspólnoty „Sychar”. Pierwsza wspólnota powstała w Warszawie 8 lat temu, a od prawie 2 lat przy parafi i św. Jacka istnieje grupa opolska. Błogosławi jej bp Andrzej Czaja, który duszpasterzem wspólnoty ustanowił ks. Pawła Dubowika.
Siła wspólnoty
Ognisko Wiernej Miłości w Opolu jest jednym z 15 „oddziałów” WTM „Sychar”. Takie wspólnoty istnieją także w Warszawie, Poznaniu, Żorach, Zielonej Górze, Bonn, Gorzowie Wlkp., Krakowie, Trójmieście, Rzeszowie, Chicago, Szczecinie, Bydgoszczy, Lublinie i Wrocławiu. Spotkania w Opolu odbywają się w ostatni piątek miesiąca (najbliższe - 25 lutego). Oprócz piątkowych są jeszcze spotkania grupy wsparcia (pierwsza sobota miesiąca). – Kiedy pierwszy raz szłam na spotkanie, myślałam, że tam wszyscy będą płakać i użalać się nad sobą. Bałam się, że będę zmuszona do opowiadania o swoich problemach. Pomyliłam się. Tam jest pełno życia, spotkania są wręcz wesołe. Żałuję, że nie trafiłam do wspólnoty przed kryzysem w moim małżeństwie. Nie popełniłabym wielu błędów – przyznaje Anna F., mężatka od 5 lat, obecnie w trakcie separacji z mężem.
Spotkania opolskiej „Sychar” rozpoczynają się o 17.30 godzinną adoracją Najświętszego Sakramentu, o 18.30 odprawiana jest Msza św. w intencji małżonków, a potem przez dwie godziny w salce parafialnej trwa spotkanie formacyjne. Nieco inny charakter mają spotkania sobotnie. Przychodzą na nie ci, którzy akurat potrzebują duchowego wsparcia. – Uważne wysłuchanie problemów przez drugiego człowieka jest już rodzajem terapii. Tutaj znalazłam ludzi, którzy mnie rozumieją. Obawiam się, że gdybym zaczęła to opowiadać w mojej rodzinie czy sąsiadkom, byłoby gorzej ze zrozumieniem – opowiada Dorota K.
Na spotkania opolskiej wspólnoty „Sychar” przyjeżdżają ludzie z całego województwa (i nie tylko), m.in z Antoniowa, Dobrzenia, Byczyny, Krośnicy, Kędzierzyna-Koźla, Strzelec Opolskich, Szemrowic czy Żelaznej. Są to ludzie rozwiedzeni, po separacji, w trakcie kryzysu małżeńskiego (z problemami typu przemoc, alkohol, zdrada).
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
„Trzeba doceniać to, co robią i dawać im narzędzia do dalszego dążenia naprzód” .
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).