Patriarcha Epifaniusz w liście do patriarchy Aleksandrii przypomniał grzechy Moskwy.
Patriarchowie Kościołów prawosławnych nie powinni dopuścić do tego, aby prawosławie stało się rosyjską sektą etnocentryczną – uważa zwierzchnik Prawosławnego Kościoła Ukrainy (PKU) metropolita Epifaniusz. Wystosował on list do patriarchy aleksandryjskiego Teodora II, potępiający niedawne wtargnięcie Patriarchatu Moskiewskiego do Afryki, będącej obszarem kanonicznym Kościoła Aleksandrii, nazywając te działania bezprawnymi i antykanonicznymi oraz wyrażający solidarność z Patriarchatem Aleksandrii. Zaznaczył przy tym, że jego Kościół sam doświadczył i doświadcza tej sprzecznej z kanonami działalności Moskwy.
„Z wielkim smutkiem i bólem dowiedzieliśmy się o przestępczych, złośliwych i nieuczciwych postanowieniach, podjętych przez kierownictwo Kościoła rosyjskiego w sprawie wtargnięcia w kanonicznego granice Świętego i Prastarego Patriarchatu Aleksandrii i całej Afryki. Tym samym patriarcha Rosji kierowany przezeń Synod brutalnie i bezpodstawnie złamali zasady kanoniczne, zwłaszcza 6. kanon I Soboru Powszechnego” – stwierdza list głowy PKU.
Zwrócono uwagę, że utworzenie przez Cyryla „tzw. egzarchatu w Afryce nie ma żadnego uzasadnienia kanonicznego, duszpasterskiego, a nawet chrześcijańskiego, a jedyną jego podstawą jest chęć zemsty na waszej Świątobliwości i na kierowanym przez Was Patriarchacie za kanoniczną wspólnotę z PKU”. Toteż w całej pełni „podzielamy te wszystkie oceny i decyzje, jakie podjął w związku z tym Święty Synod Waszego Patriarchatu” – napisał Epifaniusz.
Wskazał, że Kościół, którym kieruje, na własnej skórze doświadczył i nadal doświadcza „antykanonicznej działalności Patriarchatu Moskiewskiego”, który zresztą – jak przypomniał – powstał na mocy uchwały patriarchy Konstantynopola i starożytnych patriarchatów pod koniec XVI wieku jako Patriarchat „Krajów Północnych” w granicach ówczesnego carstwa moskiewskiego, a więc bez włączenia do niego Metropolii Kijowskiej. Była ona od początku eparchią [diecezją] Patriarchatu Ekumenicznego, wiadomo jednak, że w drugiej połowie XVII stulecia, wykorzystując złożone okoliczności i przy użyciu politycznej siły carów, Patriarchat Moskiewski wtargnął do Metropolii Kijowskiej – zauważył autor listu.
W tym kontekście przywołał fakt, że tak jak obecnie Moskwa mianowała metropolitę Leonida na egzarchę afrykańskiego, tak przed wiekami na biskupa w granicach Metropolii Kijowskiej wyświęcono księdza z Ukrainy Metodego, którego jeszcze za życia kanonicznego metropolity kijowskiego i całej Rusi Józefa powołano na „strażnika Tronu Metropolii Kijowskiej”. Za takie bezprawie ówczesny patriarcha ekumeniczny obłożył Metodego anatemą – stwierdził zwierzchnik PKU, dodając, że właśnie wtedy rozpoczęła się historia trwającego do dzisiaj wdzierania się Patriarchatu Moskiewskiego w kanoniczne granice Metropolii Kijowskiej. Zarówno sam Patriarchat, jak i ówczesna władza carska przywłaszczyli sobie rządy nad Metropolią tak samo, jak obecnie usiłują zawłaszczyć sobie władzę w Afryce. Trwało to ponad 300 lat do czasu, aż patriarcha Konstantynopola we właściwy sposób położył kres temu bezprawiu, zwoławszy sobór zjednoczeniowy Kościoła Ukrainy [15 grudnia 2018 – KAI] i udzielając mu autokefalii – przypomniał Epifaniusz.
Wezwał również, aby nie zapominać o podobnych wkroczeniach Kościoła rosyjskiego i łamania przezeń kanonów w wielu innych wypadkach. Wspomniał o wejściu Kościoła i państwa rosyjskiego w XVIII w. do metropolii krymskiej, także należącej do Konstantynopola, o wdarciu się na początku XIX w. do autokefalicznego Kościoła Gruzji i w XX w. do Besarabii, też wchodzącej w skład Patriarchatu Ekumenicznego. „A po II wojnie światowej Kościół ten [tzn. rosyjski] i państwo stalinowskie miały zamiar zwołać do Moskwy tzw. sobór powszechny i ogłosić patriarchę moskiewskiego «ekumenicznym» [czyli powszechnym – KAI], o czym świadczą odkryte obecnie dokumenty Patriarchatu i władz stalinowskich” – zaznaczył zwierzchnik PKU.
Podkreślił, że „te i wiele innych faktów i przykładów bezprawnych i antykanonicznych działań Kościoła rosyjskiego z przeszłości i z naszych czasów, łącznie z rozpalaniem wrogości i sprzeczności w ostatnich trzech latach w Kościołach Grecji i Cypru, bezsprzecznie wymagają odpowiedniej oceny kanonicznej”. Hierarcha wyraził przekonanie, że „Wielce Świątobliwy i Pradawny Patriarchat Aleksandrii wraz z prymasowskim Patriarchatem Ekumenicznym i innymi bogatymi w Mądrość Bożą patriarchami i głowami Najświątobliwszych Kościołów autokefalicznych znajdą należyte rozwiązania kanoniczne w tej sytuacji, aby powstrzymać dążenia Patriarchatu Moskiewskiego do stania się w prawosławiu kimś na podobieństwo papieża katolickiego i uczynienia z samego prawosławia rosyjskiej sekty etnocentrycznej”.
Na zakończenie metropolita Epifaniusz zapewnił patriarchę Teodora o „braterskiej miłości, wsparciu i modlitwach’ swego Kościoła.
29 grudnia ub.r. Patriarchat Moskiewski przyjął do swej jurysdykcji 102 duchownych z Patriarchatu Aleksandrii i ogłosił utworzenie egzarchatu Afryki, obejmującego cały ten kontynent, będący obszarem kanonicznym Aleksandrii. Na czele nowej kościelnej jednostki terytorialnej z tytułem metropolity klińskiego stanął 53-letni abp Leonid (Gorbaczow), który zaledwie 15 października ub.r. został powołany na biskupa nowo utworzonej eparchii erywańskiej i ormiańskiej. Obecnie został nie tylko egzarchą Afryki, ale także ordynariuszem eparchii północnoafrykańskiej i tymczasowym zwierzchnikiem eparchii południowoafrykańskiej oraz nadal pełni dotychczasowe obowiązki arcybiskupa erywańskiego i ormiańskiego.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.