„Osobiście, podobnie jak inni, postanowiłem się zaszczepić, skłoniło mnie do tego braterstwo. Niektórzy się wahają. Boją się, chcą zrozumieć. Jest to w pełni uprawnione” – uważa abp Pierre d’Ornellas, odpowiedzialny we francuskim episkopacie za kwestie bioetyczne
Na łamach dziennika La Croix odnosi się on do reakcji, które wywołały niedawne decyzje rządu, wprowadzające drastyczne restrykcje dla ludzi, którzy nie zostali zaszczepieni przeciw Covid-19. Metropolita Rennes podkreśla, że dojrzewanie
Abp d’Ornellas odnosi się protestów przeciwko sanitarnej polityce rządu i samym szczepieniom. Przyznaje, że wynikają one zarówno z rozbieżnych opinii ekspertów, jak i decyzji rządu, które przez niektórych zostały odebrane jako szantaż. W konsekwencji jedni pośpiesznie zapisują się na szczepienia, inni protestują, bo, jak twierdzą, stosuje się wobec nich przymus i dyskryminację. Zdaniem abp d’Ornellas zabrakło w tym wszystkim braterstwa i zaufania.
Gdybyśmy odwołali się do braterstwa, zmieniłby się ton dyskusji o szczepieniach – zapewnia przedstawiciel francuskiego episkopatu. Zastrzega, że nie chodzi tu o cnotę republikańską, lecz o głos sumienia, który przypomina, że jesteśmy ze sobą wzajemnie powiązani. Jest to też reakcja serca na problemy i cierpienia, których doświadczyli ludzie na skutek pandemii.
Abp d’Ornellas przypomina też o zaufaniu, jakie powinno panować między lekarzem i pacjentem. 9 lipca Akademia Medycyny orzekła, że w tym momencie szczepienia są najskuteczniejszym sposobem na kontrolę epidemii. Jednakże – jak przyznaje francuski biskup – obawy i pytania nadal pozostają, zwłaszcza w odniesieniu do nieszkodliwości technik genetycznych wykorzystywanych przy produkcji niektórych szczepionek. Lekarze muszą wysłuchać tych obaw i odpowiedzieć na nie bez niedomówień. Zdaniem abp. d’Ornellas każdy może poprosić o radę swojego lekarza, który, biorąc pod uwagę konkretną sytuację i stan zdrowia oceni, jeśli szczepienie jest w tym wypadku dobre czy nie.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).