Episkopat Polski wydał wskazania dotyczące pogrzebu związanego z kremacją. Przypomniano, że Kościół usilnie zaleca grzebanie ciał zmarłych, a kremację dopuszcza. Obrzędy pogrzebowe powinny odbywać się przed spaleniem ciała.
Po wojnie krematoria kojarzyły się w Polsce z obozami zagłady. Dziś młodsze pokolenia nie mają już tych skojarzeń i coraz popularniejsza staje się w Polsce kremacja zwłok. W naszym kraju usługi oferuje dziś 13 krematoriów, najstarsze w Poznaniu otwarto w 1993 r. Nie jest łatwo ustalić liczbę kremacji, ponieważ krematoria nie mają obowiązku ujawniania danych. Największe z nich, w Rudzie Śląskiej, spala ok. 20 ciał dziennie. Według danych Polskiego Towarzystwa Funeralnego, w 2008 r. dokonano w Polsce 25 402 kremacji, co stanowi 6,69 proc. pogrzebów. Odsetek systematycznie rośnie. Ta tendencja może się utrzymywać w związku z tym, że ZUS planuje pomniejszenie jednorazowego zasiłku wypłacanego po śmierci (dziś wynosi on 6395 zł, ma być 4000 zł). Koszty tradycyjnego pochówku są wyższe od kosztów kremacji.
Pierwszeństwo grzebania ciał
Obiegowa opinia mówi, że Kościół nie jest przeciwny kremacji. To prawda, ale nie cała. Prawo kanoniczne stwierdza: „Kościół usilnie zaleca zachowanie pobożnego zwyczaju grzebania ciał zmarłych. Nie zabrania jednak kremacji, jeśli nie została wybrana z pobudek przeciwnych nauce chrześcijańskiej” (kan. 1176). W Katechizmie Kościoła Katolickiego czytamy: „Ciała zmarłych powinny być traktowane z szacunkiem i miłością wypływającą z wiary i nadziei zmartwychwstania. Grzebanie zmarłych jest uczynkiem miłosierdzia względem ciała; jest uczczeniem dzieci Bożych, będących świątynią Ducha Świętego” (2300). I dalej: „Kościół zezwala na kremację zwłok, jeśli nie jest ona przejawem podważania wiary w zmartwychwstanie ciała” (2301). Kościół opowiada się więc zdecydowanie za tradycyjną formą pochówku, a kremacja jest jedynie dopuszczona.
W tych dniach ukazuje się 14-stronicowy dodatek do „Obrzędów pogrzebu”, zawierający pewne wskazania oraz teksty liturgiczne związane z kremacją zwłok. Dodatek został opracowany przez Komisję Liturgiczną Episkopatu Polski i zatwierdzony w Watykanie. We wprowadzeniu przypomniano wyraźnie zasadę „pierwszeństwa grzebania ciał, które Kościół wyżej ceni, ponieważ sam Chrystus chciał być pogrzebany”.
Pogrzeb przed kremacją
Jeśli wolą zmarłego lub rodziny było spalenie zwłok i jeśli ta decyzja nie wynika z motywów przeciwnych wierze chrześcijańskiej, to należy odprawić pogrzeb katolicki. Pozostaje kwestia, jak taki pogrzeb powinien być zorganizowany. Wspomniany wyżej dodatek do obrzędów podaje następującą regułę: „Obrzędy pogrzebowe z ostatnim pożegnaniem włącznie, z udziałem rodziny i wspólnoty parafialnej, zasadniczo należy odprawić przed kremacją ciała zmarłego. (…) Do takiej praktyki należy wychowywać wiernych” [podkreśl. T.J.]. Co wobec tego z urną? „Urnę po kremacji składa się w grobie lub w specjalnym kolumbarium (ściana lub kaplica na cmentarzu) bez zewnętrznej okazałości, z udziałem jedynie najbliższej rodziny, przy zastosowaniu niżej podanych obrzędów”.
Zasada jest więc taka, że zasadnicza część pogrzebu (także Msza św. pogrzebowa) powinna odbywać się przed spaleniem ciała. Złożenie urny w grobie lub w specjalnej ścianie jest tylko dopełnieniem uroczystości. Jest to prosty, krótki obrzęd. Podkreślmy, że taki sposób postępowania obowiązuje w całym Kościele i nie jest on czymś nowym. W Niemczech, Francji lub w innych krajach tak się właśnie dzieje. W Polsce nie podano jednoznacznych wytycznych dla duszpasterzy, kiedy pojawiły się pierwsze krematoria. W tym czasie wytworzył się u nas zwyczaj dokładnie przeciwny zalecanemu, tzn. pogrzeb odprawia się zazwyczaj po spaleniu ciała, traktując urnę na równi z trumną z ciałem.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).