Przewodniczący Episkopatu Włoch podziękował Papieżowi za mianowanie sześciu nowych włoskich kardynałów. „Wyrażam wdzięczność Ojcu Świętemu, że powołał sześciu naszych współbraci w kapłaństwie, by mu pomagali w służbie Kościołowi powszechnemu. Kościoły we Włoszech zawierzają Panu nowych kardynałów” – czytamy w deklaracji kard. Gualtiero Bassettiego.
Po przyszłym konsystorzu do kolegium kardynalskim będzie należało 48 włoskich purpuratów, w tym 22 z prawem udziału w konklawe. Dla porównania cała Europa ma 54 kardynałów elektorów. Co znamienne, Kościół we Francji, nie ma dziś ani jednego czynnego duszpastersko kardynała. Wraz z nowymi nominatami całe kolegium kardynalskie liczy obecnie 232 purpuratów, w tym 128 elektorów.
Dziękując za docenienie włoskiego Kościoła, kard. Bassetti zapewnił, że osobiście zna każdego z nowych włoskich kardynałów i że „każdy z nich potrafi podjąć tę nową odpowiedzialność w sposób intensywny, a zarazem pokorny”. „Kardynalat, jak przypomina nam Ojciec Święty, - pisze przewodniczący Episkopatu Włoch – nie jest promocją, uhonorowaniem czy ozdobą, lecz po prostu służbą, która wymaga szerszego spojrzenia i większego serca”.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.