Koniec pomocy dla szkół katolickich w Hiszpanii

Według rządowego planu rekonstrukcji społecznej i ekonomicznej hiszpańskie szkoły subsydiowane dotąd przez państwo nie otrzymają już żadnej pomocy. Większość takich szkół prowadzi Kościół. „To decyzja ideologiczna i przejaw wyraźnej dyskryminacji” – uważa bp Gil Tamayo z Avili.

Reklama

Podjęte decyzje godzą bezpośrednio w 25 proc. systemu edukacyjnego w Hiszpanii. „Mogą doprowadzić do zniszczenia instytucji, które nie będą mieć środków na utrzymanie swoich projektów edukacyjnych” – czytamy w komunikacie stowarzyszenia Szkoły Katolickie.

„Nauczanie w szkołach subsydiowanych nie jest nauczaniem elitarnym, jak niektórzy próbują to wmówić społeczeństwu, ale jest nauczaniem społecznym, które jest odbiciem pluralizmu rodzinnego, społeczno-pracowniczego, ekonomicznego, ideologicznego, cywilnego, kulturalnego i religijnego obecnego społeczeństwa hiszpańskiego. Dlatego jej wykluczenie jest wyraźną segregacją, niewłaściwą dla europejskich demokracji, które promują wolność nauczania i ją finansują bez kompleksów wspierając wolność realnego wyboru. Jest rzeczą oczywistą, że wykorzystuje się słabość partii socjalistów (PSOE), aby poprzeć program ekstremalnej lewicy partii Podemos” – piszą nauczyciele i zapowiadają mobilizację przeciwko tej dyskryminującej decyzji.

Bp Luis Argüello, rzecznik episkopatu Hiszpanii, przypomina, że te szkoły „zaoszczędzają państwu miliony euro, ponieważ koszt na ucznia jest dużo mniejszy niż w szkole państwowej (escuela pública). Uczą się w nich dzieci z 25 narodowości, dzieci imigrantów, dzieci z rodzin problematycznych lub dysfunkcyjnych. Dlatego wszyscy mają prawo do otrzymania pomocy”.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7