Habit zamienił na ochronny kombinezon. Kapelan szpitala zakaźnego o swojej posłudze

- Pacjenci z COVID-19 są świadomi tego, że choroba różnie może się zakończyć. Pytają o sens życia i o to, co czeka ich po śmierci - mówi o. Łukasz Baran CSsR. I wspomina pacjenta, który był dla niego wielkopostnymi rekolekcjami.

Reklama

Redemptorysta o. Łukasz Baran ma 30 lat. Święcenia kapłańskie przyjął trzy lata temu. Jest duszpasterzem parafii św. Klemensa Hofbauera przy ul. Karolkowej i kapelanem w Wojewódzkim Szpitalu Zakaźnym w Warszawie. 

- Pierwsi pacjenci zarażeni koronawirusem trafili do mojego szpitala na początku marca. Na początku miałem obawy, ale one szybko minęły - przyznaje kapelan. Jego również zaczął obowiązywać ścisły rygor sanitarny, podobny do tego, jaki obowiązuje personel medyczny. I tak jak on co tydzień, dwa poddawany jest testom na obecność koronawirusa.

- Zamieniłem mój czarny habit na biały kombinezon lub ochronny fartuch, a do tego ochronne rękawiczki, maseczka i przyłbica - mówi o. Łukasz Baran. Tak zabezpieczony, wchodzi do izolatek chorych na COVID-19. Wysłuchuje spowiedzi, udziela Komunii św. czy sakramentu namaszczenia chorych.

Habit zamienił na ochronny kombinezon. Kapelan szpitala zakaźnego o swojej posłudze  

Ze względów bezpieczeństwa tymczasowo musiał zrezygnować z tradycyjnego obchodu szpitalnych sal. - W tej sytuacji moim współpracownikiem - i to bardzo dobrym - jest personel medyczny. To pielęgniarki pierwsze pytają pacjentów, czy chcieliby skorzystać z posługi kapłana. Dzwonią do mnie, kiedy jest taka potrzeba - mówi o. Łukasz Baran.

Jak przyznaje redemptorysta, pacjenci trafiający do wolskiej placówki są świadomi powagi sytuacji, szczególnie kiedy mają choroby współistniejące, które przy COVID-19 zwiększają możliwość powikłań i śmierci. - Więcej teraz mam rozmów o sensie życia, o śmierci i życiu wiecznym. I o tym, że z  każdego zła Pan Bóg potrafi wyprowadzić dobro. Pacjenci są w tym wszystkim jakoś bardzo dojrzali. Po Komunii św. mówią mi, że świadomie przyjęli Jezusa i są gotowi na wszystko, co im Bóg da - podkreśla redemptorysta.

W minionym Wielkim Poście przeżył najmocniejsze w swoich kapłańskim życiu rekolekcje. Udzielił mu ich jeden z pacjentów - zarażony koronawirusem, młodszy od niego ksiądz, który trafił na oddział w stanie ciężkim.

«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama