W Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego bp Roman Pindel sprawował Mszę Świętą w intencji diecezji bielsko-żywieckiej. - Trzeba, abyśmy pamiętali, że nawet jeśli nie przychodzimy do kościoła, nawet gdy jesteśmy bardzo daleko, to jesteśmy objęci łaską Eucharystii sprawowanych w naszych parafiach czy też w katedrze - podkreślał.
W homilii bp Pindel wskazywał na dość powszechne dziś przykłady takiego przekazywania informacji, które nie służą prawdzie, lecz opierają się na manipulacji i posługują nieprawdziwymi wiadomościami, fałszem. Dotarcie do prawdy w świecie fake newsów wymaga dużej dociekliwości, wielokrotnego sprawdzania.
- Pojawiają się zestawy pytań, które trzeba sobie zadać, by rozpoznać, czy tekst, który czytamy, jest wiarygodny, albo by stwierdzić, czy mamy do czynienia z wiadomościami prawdziwymi, zmanipulowanymi czy wprost fałszywymi. Jeżeli w taki sposób zaczniemy czytać Ewangelie, Dzieje Apostolskie i Listy św. Pawła odnośnie zmartwychwstania Chrystusa, dojdziemy do wniosku, że ta jedna wiadomość jest potwierdzona bezsprzecznie przez wiele osób. Nie zmartwychwstanie, bo tego nikt nie może stwierdzić ani widzieć na własne oczy, ale pewne jest, że Jezus został ukrzyżowany, a Jego ciało złożone do grobu, ale trzeciego dnia, a pierwszego po żydowskim szabacie, grób był otwarty i pusty, bez ciała. Po tym zaś w różnym czasie poszczególne osoby, które znały wcześniej Jezusa, mogły Go widzieć żywego, kiedy On chciał się ukazać. Niektóre mogły namacalnie stwierdzić tożsamość z tym Jezusem, który był cierpiący, umarły na krzyżu, bo nosił jeszcze ślady odpowiednich ran. Świadków jest wielu, to są mężczyźni i kobiety, a największe zgromadzenie, które widziało naraz Zmartwychwstałego, liczyło 500 osób - mówił bp Pindel.
Krzysztof Juszczak Liturgia Niedzieli Zmartwychwstania Pańskiego w bielskiej katedrze.Jak podkreślał kaznodzieja, wszystkie opisy ukazywania się Jezusa mają na celu przekonanie do tego, że Jezus powstał z martwych, że wiara w to nie była łatwa, że były różne przeszkody i że bardzo często ci, którzy później uwierzyli, najpierw odrzucali tę wiarę. Potwierdzeniem tej prawidłowości były przytoczone przykłady zachowania św. Marii Magdaleny, która początkowo nie rozpoznała Jezusa, a także Tomasza, któremu Jezus nakazał dotknąć swoich ran, by mógł się przekonać.
- Piotr i Jan udali się do pustego grobu, aby sprawdzić słowa Marii Magdaleny. Faktycznie, grób jest pusty, tak jak mówiła. Wchodzą do grobu obaj. Jan pisze, że po tym, jak zobaczył, jak ułożono całun i chustę, nabrał przekonania, że na pewno nie ukradziono ciała. Połączył to, co zobaczył, z innymi faktami i pismami, i uwierzył, że Jezus musiał zmartwychwstać - kontynuował bp Pindel, przytaczając też zdarzenia obfitego połowu ryb czy spotkania z uczniami idącymi do Emaus, którzy rozpoznali Go po łamaniu chleba.
- Wierzymy w Jezusowe zmartwychwstanie na podstawie świadectwa tych wszystkich, którzy znali Jezusa jako Nauczyciela i proroka, a później rozpoznawali Go jako żyjącego, choć przecież był ukrzyżowany i umarł na krzyżu. Na tym opiera się wiara, która wyraża się w słowach: "Wierzę, że Jezus zmartwychwstał" i z tym związane wyznanie: "Wierzę w grzechów odpuszczenie i życie wieczne”. W dawnych podręcznikach retoryki kazano pytać, dlaczego coś się stało, na czyją korzyść. Najmocniejsza odpowiedź na to pytanie jest zawarta w I Liście do Koryntian, w którym Paweł reaguje na to, że niektórzy chrześcijanie korynccy wierzyli w Jezusa, ale nie wierzyli w zmartwychwstanie tych, którzy umarli. Apostoł reaguje bardzo mocno na takie niedowierzanie w zmartwychwstanie ludzi. Poświęca w tym liście dużo miejsca, aby pokazać absurd takiej wiary. Posuwa się nawet do tego, że mówi: jeśli nie ma zmartwychwstania ludzi, to i Chrystus nie zmartwychwstał. A to jest absurdem - zaznaczył bp Pindel.
- Odpowiedź na pytanie, jaka jest korzyść ze zmartwychwstania Chrystusa i uprzedniej śmierci na krzyżu, brzmi: korzyść mają wszyscy, a na pewno ci, którzy uwierzą i będą żyli, trzymając się Chrystusa. A w dzisiejszym Liście do Kolosan czytamy, że ci, którzy uwierzyli w zmartwychwstanie, mają dążyć do tego, co w górze. Mają siłę, motywację i łaskę do tego, aby podążać do tego, co lepsze, co jest od Boga. Pojednanie z Bogiem, jako owoc zmartwychwstania, możliwość odpuszczenia grzechów i życie wieczne na zawsze z Bogiem - to najważniejsze korzyści, jakie mają wszyscy, którzy uwierzyli w zmartwychwstanie.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).