Maryja w czasie głoszenia Dobrej Nowiny.
Syn Maryi
Na uwagę zasługuje jeszcze jeden fragment Ewangelii wg św. Mateusza, gdzie pojawia się krótka informacja o Matce Jezusa. Fragment ten kończy długi fragment określany mianem „nauczania w przypowieściach”, czy też „księgą przypowieści” (Mt 13,1 – 13,58). Przed trzynastym rozdziałem Mateusz zawiera opisy uzdrowień, dyskusji i ostrych polemik (Mt 11 – 12). Rozdziały te nazywane są sekcją czynów Jezusa. Ukazują one, że osoba Jezusa i Jego misja podzieliły ludzi na dwie grupy. Jedną z nich stanowią zwolennicy głoszonego przez Jezusa królestwa Bożego, którzy z wiarą je przyjęli. Drugi obóz stanowiła grupa oficjalnych religijnych przywódców ludu, która nie uwierzyła w posłannictwo Jezusa Chrystusa, a co za tym idzie również nie przyjęła Jezusowej nauki wypływającej z głoszonej przez Niego Dobrej Nowiny w Jego słowa i czyny. Reszta ludu obserwowała działalność publiczną Jezusa z wielkim zdumieniem, nawet zachwytem, w sercu poszukując odpowiedzi na pytanie: kim On właściwie jest?[34]
Nauczanie trzynastego rozdziału następuje po fragmencie Mt 12,46-50, gdzie Jezus mówi, iż Jego matką i Jego braćmi są Ci, którzy pełnią wolę Ojca który jest w niebie (u św. Łukasz, kto zachowuje słowa i wypełnia je). Św. Mateusz kończy Jezusową mowę w przypowieściach wzmianką o udaniu się Jezusa w rodzinne strony. Niewątpliwe można uznać, iż ma na myśli Nazaret. Ponieważ Nazaret w czasach Jezusa z trudem mogło uchodzić za miasto, stad też określenie: „rodzinna miejscowość”. Tamtejsi mieszkańcy słuchając nauczającego w synagodze Jezusa wyrażają zdumienie. Owo zdumienie jednak nie jest pozytywne. Są oni bardzo sceptycznie nastawieni do Jezusa, stąd też sceptyczne pytania odnoszące się do głoszonych przez Jezusa słów i dokonywanych przez Niego czynów. Mateusz pozostawia ich pytania bez odpowiedzi. Czytelnicy bowiem Jego Ewangelii dobrze wiedzieli skąd to wszystko ma Jezus – od swojego Ojca – od Boga.
Mieszkańcy Nazaretu dobrze znają rodzinę Jezusa. Jest On synem cieśli, Matka zaś Jezusa ma na imię Mariam. Mateusz podaje imię Maryi w formie semickiej „Miriam”.
Warto także zwrócić uwagę, iż bracia – krewni – Jezusa noszą imiona patriarchów. Może to świadczyć o zakorzenieniu rodziny w żydowskich tradycjach religijnych. Jakub wymieniony jest na pierwszym miejscu, być może dlatego, że w późniejszych czasach był przełożonym wspólnoty kościelnej w Jerozolimie. Na drugim miejscu pojawia się Józef, dalej Szymon oraz Juda. W przeciwieństwie do braci, siostry wymienione zostały bezimiennie.
Podając, iż Jezus jest prawdziwym synem Józefa, Mateusz wskazuje na jego pochodzenie z rodu Dawida (zob. Mt 1,1-17). Wskazanie w Mt 13,55, iż Matką Jezusa jest Maryja, co ewangelista czyni bezpośrednio po Józefie, wydaje się, iż ma według zamiaru redakcyjnego św. Mateusza przypominać czytelnikowi, że Maryja została Matką Jezusa – Mesjasza, za sprawą Ducha Świętego. Podobnie Mateusz uczynił to w konstrukcji Mt 1,18-25.
Fragment Mt 13,53-58 nie wskazuje na dziewicze poczęcie Jezusa. Można uznać, że w relacji Mt 13,55 jest nie wprost zakładane, domyślne. Mateusz bardziej koncentruje się na podkreśleniu macierzyństwa Maryi, jako Matki Jezusa – prawdziwego Mesjasza. Czyni to inaczej niż św. Marek, który wydaje się, że do tej prawdy nie przywiązywał tak szczególnej wagi. Dla Mateusza wzmianka ta jest sposobnością do przypomnienia i wyraźnego wskazania. Maryja jest prawdziwa Matką Jezusa. Pamiętać należy, iż św. Mateusz nie okazuje zbyt wielkiego zainteresowania postacią Maryi. W jego dziele nie znajdziemy wizerunku – obrazu Maryi, Matki Jezusa Mesjasza. Mateusz swojej relacji nie zawarł pełnego opisu Jej postaci. Nie dowiadujemy się niczego o uczuciach, myślach czy cechach Maryi. Nic nie wiemy na temat Jej reakcji na poszczególne wydarzenia zbawcze. Powodem tego z pewnością są jest tak kwestia adresatów, czy sprawa mentalności autora. Niewątpliwie jednak Maryja jest mocno obecna w dziele Mateuszowym. Jest Ona potwierdzeniem dla jego chrystologicznych i historiozbawczych zamysłów redakcyjnych, a w sposób szczególny w Ewangelii Dziecięctwa (Mt 1 – 2). Jest Ona postacią znaczącą i w sposób niezwykły honorowaną. Należy także wskazać, że w odpowiednich miejscach relacji ewangelicznej czy wypowiedziach, widoczny jest szczególny szacunek, jakim darzono Maryję już w pierwotnej wspólnocie Kościoła. Jest to świadectwo przekonujące o okazywanym Jej wyjątkowym poważaniu, przynależącym Jej – jako Matce Jezusa – Mesjasza w Kościele pierwotnym już za czasów św. Mateusza.
[1] Św. Justyn, Oto Panna pocznie, w: Ojcowie Kościoła greccy i syryjscy. Teksty o matce Bożej, red. S.C. Napiórkowski, Niepokalanów 1981, s. 23.
[2] A. Paciorek, Ewangelia według św. Mateusza. Rozdziały 1 – 13. Wstęp – przekład z oryginału – komentarz, Częstochowa 2005, s. 570.
[3] Zob. F. Mickiewicz, Ewangelia według św. Łukasza, s. 603-604.
[4] Zob. Orygenes, Commentarii in evangelium Ioannis, 10,37.
[5] L. Ryken, J. Wilhoit, T. Longman, Słownik symboliki biblijnej, Warszawa 2012, s. 874.
[6] Zob. J. Klinkowski, Między Starym a Nowym Prawem – Znak w Kanie Galilejskiej, w: Żyjemy dla Pana, red. M. Rosik, Wrocław 2005, s. 214-215.
[7] Zob. M. Mikołajczyk, Relacja „o prawdziwych krewnych Jezusa”, „Collectanea Theologica” 82(2012), z. 2, s. 53
[8] Zob. J. Flawiusz, Dawne Dzieje Izraela, Poznań 1962, s. 956.
[9] Zob. J. Blinzer, Die Brüder Und Schwestern Jesu, Stuttgart 1967, s. 88
[10] Zob. Origenes, Commentarii in evangelium Matthaeum, 13,53-55. Zdanie to powtarzają później Klemens Aleksandryjski, Orygenes, Hipolit Rzymski, Euzebiusz z Cezarei, Tytus z Bostry, Epifaniusz z Salaminy, Hilary z Poitiers, Ambrozjaster, Grzegorz z Turs, Efrem Syryjczy. Zob. S. Łach, Bracia Jezusa, „Studia Theologica Varsaviensia“ 11(1973), nr 2, s. 260.
[11] Zob. Protoewangelia Jakuba, w: Apokryfy Nowego Testamentu, t. 1, red. M. Starowieyski, Lublin 1986, n. 9,1-2.
[12] W poszczególnych tekstach ewangelii, po wydarzeniach które kreślą Ewangelie Dziecięctwa, brak jest wzmianek o św. Józefie. Stąd też komentatorzy – na podstawie owego milczenia o św. Józefie wskazują, iż najprawdopodobniej w czasie publicznej działalności Jezusa, św. Józef już nie żył. Zob. A. Paciorek, Ewangelia według św. Mateusza. Rozdziały 1 – 13, s. 518.
[13] Hieronim, Przeciw Helwidiuszowi o wieczystym dziewictwie błogosławionej Maryi, w: Ojcowie Kościoła łacińscy. Teksty o Matce Bożej, red. S.C. Napiórkowski, Niepokalanów 1981, s. 93-94.
[14] Św. Augustyn, Z „Homilii na Ewangelię wg św. Jana”, Homilia 10,2-3, w: Ojcowie Kościoła łacińscy. Teksty o Matce Bożej, red. S.C. Napiórkowski, Niepokalanów 1981, s. 110-111.
[15] Zob. D. N. Schowalter, Bracia i siostry Jezusa, w: Słownik wiedzy biblijnej, red. B. M. Metzger, M. D. Coogan, Warszawa 1996, s. 74; L. Stachowiak, Ewangelia św. Jana. Wstęp – przekład z oryginału – komentarz, Poznań-Warszawa 1975, s. 224.
[16] T. Hergesel, Jezus Cudotwórca, Katowice 1987, s. 143.
[17] Warto pamiętać, iż właśnie Jakub prawdopodobnie w sposób szczególny opowiadał się za obowiązkiem zachowania starego Prawo. Wydaje się jednak, że wspólnota związana z Jakubem zaczęła tracić na znaczeniu po męczeńskiej śmierci Jakuba w 61 lub 62 r. po Chr. Śmierć Jakuba niejako kończy łączność wyznawców Chrystusa ze Świątynią Jerozolimską i starym Prawem. Drogi chrześcijan i Żydów, ulegających wpływom radykalnego stronnictwa zelotów, rozeszły się. Chrześcijanie wyrzuceni poza obręb życia społecznego narodu żydowskiego zerwali definitywnie z rytualnymi przepisami starego Prawa. Zob. P.H. Davids, Jakub, w: Słownik wiedzy biblijnej, red. B.M. Metzger, M.D. Coogan, Warszawa 1996, s. 249.
[18] Zob. T. Hergesel, „Bracia i siostry Jezusa”, „Posłaniec Serca Jezusowego”, 115 (1986), nr 4, s. 70.
[19] Zob. J. Szlaga, „Oto moi bracia”, w: U boku Syna, red. J. Szlaga, Lublin 1984, s. 99-100.
[20] Zob. D. Kapkin, Rodzina Jezusa. Studium nad Mk 3,20-21 i 31-35, „Communio” 6(2000), s. 95-97.
[21] Zob. M. Kiedzik, Słowo Boże (Łk 8,4-21). Studium z teologii św. Łukasza, Warszawa 1998, s. 15-17.
[22] Zob. M. Kiedzik, Słowo Boże (Łk 8,4-21). Studium z teologii św. Łukasza, s. 43-45.
[23] F. Mickiewicz, Ewangelia według św. Łukasza, s. 430.
[24] H. Witczyk, Słuchanie słowa Bożego w Nowym Testamencie, w: Słuchacz słowa, red. W. Przyczyna, Kraków 1998, s. 99.
[25] Zob. K. Mielcarek, Moc Jezusowego słowa w dziele Łukaszowym, „Verbum Vitae” 13(2008), s. 124-125.
[26] Zob. S. Haręzga, Biblijne podstawy duchowego macierzyństwa Maryi, „Salvatoris Mater” 13(2011), s. 28-29.
[27] Konstytucja Dogmatyczna o Kościele „Lumen Gentium”, 64.
[28] Zob. J. Kudasiewicz, Odpowiedź Jezusa na błogosławieństwo ewangelicznej niewiasty (Łk 11,27): przyczynek do mariologii św. Łukasza, „Kieleckie Studia Teologiczne” 2(2203), s. 113.
[29] Zob. F. Mickiewicz, Ewangelia według św. Łukasza, s. 604.
[30] Zob. R. Popowski, Wielki słownik grecko-polski Nowego Testamentu, Warszawa 1995, s. 385.
[31] Zob. J. Kudasiewicz, Teologia i duchowość dziewictwa Maryi w świetle Pisma Świętego, w: In Christo Redemptore, Lublin 2001, s. 162.
[32] Augustyn, Homilia do J 10,3, s. 111.
[33] Zob. M. Kiedzik, Słowo Boże (Łk 8,4-21). Studium z teologii św. Łukasza, s. 227.
[34] Zob. M. Mikołajczyk, Mariologiczna interpretacja perykopy Jezus w Nazarecie (Mt 13,53-58), „Analecta Cracoviensia” 44(2012), s. 171.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.