Papież Franciszek ostrzegł w czwartek, że wzrost napięcia między Iranem i USA stanowi ryzyko wystawienia na ciężką próbę procesu odbudowy Iraku i ryzyko konfliktu na szerszą skalę. Do wszystkich stron apelował o samokontrolę i poszanowanie prawa międzynarodowego.
Zwracając się do przedstawicieli korpusu dyplomatycznego akredytowanego przy Stolicy Apostolskiej podczas tradycyjnego spotkania noworocznego papież powiedział, że szczególnie niepokojące są sygnały, które docierają z całego Bliskiego Wschodu "w następstwie wzrostu napięcia pomiędzy Iranem i Stanami Zjednoczonymi".
"Stanowią one ryzyko wystawienia na ciężką próbę powolnego procesu odbudowy Iraku, jak też ryzyko tworzenia podstaw do konfliktu na szerszą skalę, któremu wszyscy chcielibyśmy zapobiec" - dodał. "Ponawiam zatem mój apel, aby wszystkie zainteresowane strony zaniechały eskalacji napięcia i podtrzymywały zapaloną pochodnię dialogu i samokontroli, z pełnym poszanowaniem prawodawstwa międzynarodowego" - mówił Franciszek.
Wyraził uznanie dla młodych ludzi, którzy podjęli starania, by - jak stwierdził - "uwrażliwić przywódców politycznych na kwestię zmian klimatycznych".
"Troska o nasz wspólny dom musi być troską wszystkich, a nie przedmiotem konfrontacji ideologicznej między różnymi wizjami rzeczywistości, a tym bardziej nie między pokoleniami" - ocenił papież. Położył nacisk na to, że nie można troski o Ziemię "lekceważyć ani sprowadzać do problematyki elitarnej". Apelował o zjednoczenie "całej rodziny ludzkiej w poszukiwaniu zrównoważonego i integralnego rozwoju”.
Reakcję świata polityki międzynarodowej na potrzebę "nawrócenia ekologicznego" Franciszek uznał za nadal bardzo słabą i niepokojącą.
Papież zwrócił uwagę, że "zasłona milczenia" grozi "ukrywaniem wojny, która w ciągu minionej dekady spustoszyła Syrię". "Szczególnie pilne jest znalezienie odpowiednich i dalekowzrocznych rozwiązań, które pozwoliłyby drogiemu narodowi syryjskiemu, wyczerpanemu wojną, odnaleźć pokój i podjąć odbudowę kraju" - dodał.
Przypomniał, że Jemen przeżywa jeden z najpoważniejszych kryzysów humanitarnych w dziejach najnowszych "w atmosferze ogólnej obojętności wspólnoty międzynarodowej".
Podsumowując miniony rok Franciszek odnotował działania na rzecz zwalczania pedofilii. "Niestety dobrze wiemy - zaznaczył - że niemało dorosłych, w tym różnych duchownych, było odpowiedzialnych za bardzo poważne przestępstwa przeciwko godności osób młodych, dzieci i małoletnich, naruszające ich niewinność i intymność".
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.