Znamy już raport z badań prowadzonych przez Hospicjum dla Dzieci Dolnego Śląska.
W badaniach wykorzystano dwie metody - ilościową i jakościową. Badania ilościowe przeprowadziła agencja SW Research z Warszawy, a część jakościową, opartą na monitoringu internetu, przeprowadziła firma Newspoint, również z Warszawy. Obie firmy były zaangażowane w badanie pro bono.
Z raportu wynika, że ok. 80 proc. zapytanych jest przekonanych o tym, że należy zająć się opieką nad dziećmi jeszcze przed ich narodzinami (w okresie prenatalnym). Ten wynik wydaje się bardzo optymistyczny, jednak respondenci zapytani o to, czy wiedzą, co to jest hospicjum perinatalne, nie byli już tak pewni. Swoją wiedzę potwierdziło 10 proc. badanych. Poproszeni o podanie konkretnego pola działania, mówili również o osobach starszych lub wyłącznie o noworodkach. - Wynika z tego, że jeśli nawet respondenci coś wiedzą na temat hospicjów perinatalnych, to ta wiedza jest niepełna - mówi dr Zbigniew Chmielewski, specjalista od PR, który prezentował wyniki badań.
Jak podkreśla, z powyższych badań można wysnuć jeszcze jeden wniosek. - Możemy liczyć na wsparcie, współpracę i dobrą atmosferę wokół nas, ale warunkiem jest, że wiemy, o co chodzi. Konkluzja jest taka, że trzeba o hospicjach perinatalnych mówić, dialogować, pisać. Wszystko po to, by tych 80 proc. wiedziało, co i kogo chce wspierać - tłumaczył.
Dr Krzysztof Szmyd, kierownik Hospicjum Dla Dzieci Dolnego Śląska "Formuła Dobra", podkreślał, że hospicjum perinatalne to ludzie, których zadaniem jest pomoc w poradzeniu sobie z problemem, który pojawia się w momencie ogłoszenia lekarskiej diagnozy, że dziecko, na które czekają rodzice, jest bardzo ciężko chore. - Co wtedy? Co zrobić? Jak się zachować? Jak będzie wyglądała pomoc medyczna? Na co można liczyć? - to są dziesiątki pytań, na które muszą odpowiadać specjaliści - zaznaczył. Zauważył również, że nawet lekarze mają problem i niezbyt dobrze się orientują, czym jest hospicjum perinatalne. - Tym bardziej olbrzymia jest rola mediów w przekazywaniu informacji dalej i opowiadaniu - dodał. Po co? Bo tylko wówczas, gdy mamy wiedzę, możemy podjąć świadomą decyzję. - By każdy w Polsce, kto stanie przed tak dramatyczną sytuacją, był w stanie wybierać świadomie.
Czytaj także: Nadzieja nigdy nie umiera - historię mamy i jej synka, którzy byli pod opieką hospicjum perinatalnego
Dramatyczna diagnoza o nieuleczalnej chorobie dotyka ok. 800 dzieci rocznie, co pomnożone przez członków rodziny daje kilka tysięcy ludzi bezpośrednio zaangażowanych w daną sytuację. To sprawia, że problem pomocy hospicjum perinatalnego nie jest marginalny.
Projekt był realizowany na zlecenie Hospicjum Dla Dzieci Dolnego Śląska „Formuła Dobra” pod patronatem honorowym Wydziału Zdrowia i Spraw Społecznych Urzędu Miasta Wrocławia.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).