W każdym procesie chodzi o prawdę. Także wtedy, gdy siedzi ona na ławie oskarżonych.
Zostanie szczęście
Jest coś błogosławionego w procesach wytaczanych ludziom za ich zaangażowanie na rzecz sprawiedliwości: oskarżony jest błogosławiony. Czyli szczęśliwy. „Błogosławieni jesteście, gdy ludzie wam urągają i prześladują was, i gdy z mego powodu mówią kłamliwie wszystko złe na was. Cieszcie się i radujcie, albowiem wasza nagroda wielka jest w niebie” – zapowiada Jezus w Kazaniu na Górze. Zatem znoszenie urągań i wysłuchiwanie o sobie kłamstw nie oznacza konieczności natychmiastowego prostowania i ripostowania. To dym, „nastrój społeczny”, który rozwieje się równie nagle, jak się pojawił. Poczekaj, burza minie. Pozostanie błogosławieństwo, które ma swoje korzenie w ofierze, jaką poniósł Jezus znoszący dobrowolnie najbardziej krzyczącą niesprawiedliwość. Owocu tego błogosławieństwa zakosztował także ks. Adam Rucki. Dziś pełni funkcję ojca duchownego kapłanów diecezji ostrawsko-opawskiej. Jest szczęśliwym kapłanem. Największa i wspaniała niespodzianka przyszła jednak w 2011 roku, gdy ks. Adam prowadził rekolekcje w Trzyńcu. Na zakończenie podszedł do niego wiekowy mężczyzna. – Ksiądz mnie poznaje? To ja księdza osądziłem przed dwudziestu pięciu laty. Wtedy byłem niewierzący, ale uwierzyłem w Jezusa – powiedział ze łzami w oczach.
– Padliśmy sobie w ramiona, popłakaliśmy się. „Bracie, witaj w Kościele!” – powiedziałem. Szaweł stał się Pawłem, Dzieje Apostolskie ciągle aktualne! Wszystko działa! Nie wiem, czy przed śmiercią zakosztuję jeszcze większego szczęścia – cieszy się ksiądz.
Prawda zawsze zwycięża. Bo Jezus jest prawdą.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).