Spotkanie Jana Pawła II z duchowieństwem diecezjalnym i zakonnym 13 IX 1983 r. w Mariazell
Drodzy kapłani i zakonnicy! Modlitwa jest niezastąpionym, istotnym elementem naszego powołania. Jest ona tak ważna, że wobec niej wszystko inne - pozornie pilniejsze - może i musi zejść na dalszy plan. Nawet wtedy, gdy wasz dzień powszedni jest ponad miarę przeciążony pracą w służbie ludzi, nie może zabraknąć czasu poświęconego ciszy i modlitwie. Praca i modlitwa nigdy nie mogą być od siebie oddzielone. Jeśli każdego dnia rozważamy naszą pracę przed Bogiem, i Bogu ją polecamy, ona sama staje się modlitwą. Uczcie się modlić! W tym celu zaczerpnijcie przede wszystkim z bogactwa modlitwy brewiarzowej i Eucharystii, które w szczególny sposób winny towarzyszyć waszej codziennej pracy. Sami tak opanujcie modlitwę w szkole Chrystusa, abyście stali się jej „mistrzami”, i umieli uczyć modlitwy tych, którzy zostali wam powierzeni. Kiedy uczycie ludzi modlić się, wtedy pozwalacie wyrazić się ich wierze, która tak często bywa uśpiona. Poprzez modlitwę skierowujecie ich ponownie ku Bogu, a ich życiu przywracacie oparcie i sens.
Z nadzieją spoglądam na was, drodzy kandydaci do kapłaństwa, nowicjusze i nowicjuszki. Już wasze seminaria i nowicjaty winny być miejscami skupienia, modlitwy i przygotowania do zażyłego obcowania z Panem. Wiem o waszym pragnieniu prawdziwej modlitwy, a także o waszym poszukiwaniu nowych dróg, aby modlitwa mogła jeszcze głębiej przeniknąć wasze życie. Wraz z wami wszyscy pragniemy na nowo nauczyć się modlitwy. Pozwólmy, by porwały nas słowa psalmisty, który się modli: „O jedno proszę Pana; tego poszukuję: bym w domu Pana przebywał po wszystkie dni mego życia, abym zażywał łaskawości Pana, stale się radował Jego świątynia” (Ps 27, 4).
4. Drodzy Bracia i Siostry! Słowo Boże prowadzi nas w stronę ciszy, prowadzi nas ku nam samym, prowadzi nas na spotkanie z Bogiem, ale nie oddziela nas od siebie nawzajem. Słowo Boże nie izoluje, lecz łączy. W ciszy rozmowy z Aniołem Maryja dowiaduje się o macierzyństwie Elżbiety. Z ciszy tej rozmowy Maryja wyrusza w drogę, aby pośpieszyć do Elżbiety w Góry Judzkie. Maryja wie, że Bóg działa w Elżbiecie i oznajmia jej o działaniu Boga w sobie. Darem owej chwili są bezcenne modlitwy. Na pozdrowienie Maryi Elżbieta odpowiada: „Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest Owoc Twojego łona”. Z kolei Maryja odpowiada słowami odmawianego przez nas codziennie Magnificat. Z ewangelii naszej dzisiejszej Mszy pielgrzymkowej zapamiętajmy sobie to: Bóg nie tylko nas powołuje, ale także pomaga powołanym zrozumieć i akceptować się wzajemnie w ich powołaniach.
Jezus pragnie, aby powołani przebywali z Nim (por. Mk 3, 14), nie jako wyizolowane jednostki, lecz we wspólnocie. Cały Lud Boży, a także poszczególni powołani znajdują się w komunii z Panem i w komunii pomiędzy sobą. Podobnie jak w przypadku Maryi i Elżbiety, wspólnota ta obejmuje zarówno życie wiary, jak i sprawy dnia powszedniego. Widać to szczególnie wyraźnie w przypadku was, zakonników. Bardziej aniżeli inni żyjecie wedle przykładu pierwotnego Kościoła, w którym „jeden duch i jedno serce ożywiały wszystkich wierzących” (por. Dz 4, 32). Im lepiej udaje się wam żyć w waszych wspólnotach w duchu prawdziwej miłości, tym bardziej przekonywające jest dawane przez was świadectwo wiarygodności chrześcijańskiego orędzia. Bowiem według słów Soboru: wasza jedność „daje świadectwo przyjścia Chrystusa i jest źródłem wielkiej siły apostolskiej” (Periectae caritatis, n. 15)
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).