Jestem siostrą od kilkunastu lat i bardzo dobrze się czuję jako osoba-znak.
Jestem pewna, że gdybym dzisiaj ponownie miała dokonać wyboru drogi życiowej, na pewno wybór byłby taki sam jak wiele lat temu. Pan Bóg docierał do mojego serca powolutku, ale kiedy zapukał, moja decyzja była konkretna. Życie człowieka, niezależnie od powołania jest trudne. Wszędzie są ludzie i wszędzie niesiemy siebie. Wciąż każdy z nas musi wybierać. Myślę, że życie małżeńskie również nie jest łatwe. Uważam, że nasze życie nie jest łatwiejsze ani trudniejsze, tylko po prostu inne. Dla niektórych ludzi może to być niezrozumiałe, szczególnie gdy są daleko od Kościoła. Nie rozumieją naszego oddania się Bogu, dlatego czasem o to pytają. Nie spotykam się jednak z jawną wrogością. Natomiast w środowiskach, w których działam, spotykam się raczej z prostą życzliwością. Moja osoba i strój nie sprawiają, że ktoś jest skrępowany. Również w szkole, na ulicy czy w urzędach czuję się traktowana jak każdy inny człowiek.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.