Co zrobić by świadectwo pielgrzymowania dotarło do pozostających online rówieśników?
O pielgrzymowaniu włoskiej młodzieży przed kilkoma dniami pisała w komentarzu Beata Zajączkowska. Była także informacja, przygotowana przez Vatican News. Nie ma zatem potrzeby przybliżania tego, co dzieje się we Włoszech. Warto natomiast zwrócić uwagę na obsługę medialną wydarzenia.
W jego promocję zaangażowały się media kościelne jak i świeckie. W należących do CEI (Konferencja Episkopatu Włoch) telewizji Tv2000 i dzienniku Avvenire każdego dnia ukazują się relacje towarzyszących młodym dziennikarzy. Na szczególną uwagę zasługuje emitowany we wspomnianej Tv2000 program „Siamo noi” (To my).
È con questo affetto e con questo entusiasmo che la nostra @Ferrarella88 è stata letteralmente acclamata dai ragazzi della diocesi di Cuneo, tutti insieme uniti in coro 🎵🎶 I cammini #permillestrade sono anche questo. Anche questo è #siamonoitv2000 @TV2000it #siamoqui pic.twitter.com/lC1Kb9ddzO
— Siamo Noi (@siamonoitv2000) 7 sierpnia 2018
Krótkie relacje, bez tak zwanych gadających głów, po kilku minutach zamieszczane są na YouTube i natychmiast linkowane do wszystkich popularnych wśród młodych serwisów społecznościowych. To dzięki ostatnim, śmiało można przypuszczać, idea pielgrzymowania spotkała się z tak dużym odzewem wśród młodych Włochów.
Warto zajrzeć do statystyk. Na samym Instagramie jest niemalże 15 tysięcy zdjęć i filmów, opatrzonych hashtagiem #Permillestrade i #siamoqui (tysiącem dróg i jesteśmy tu). Jeśli do statystyki dołączyć ilość odsłon nie dziwi, że od kilku dni pielgrzymka nie schodzi z czołówki trendów tego serwisu.
Na sukces w mediach społecznościowych nie składa się sama praca dziennikarzy. Owszem, redakcje mają tak zwanych media workerów, których zadaniem jest promocja w SM, ale większość pracy wykonują złożone przeważnie z wolontariuszy teamy. One wyszukują na indywidualnych kontach zdjęcia i filmy, tworzą listy, podają dalej i lajkują. To sprawdzona metoda budowania pozycji w trendach.
Czasem można odnieść wrażenie, że podobnej strategii medialnej brakuje w Polsce. Wystarczy porównać statystyki:
Pielgrzymowanie na #Instagram #siamoqui - 8888 postów#PolskaPielgrzymuje 334 posty
— W.Lewandowski ن (@LewandowskiW) 7 sierpnia 2018
Polski Kościół ciągle nie potrafi odnaleźć się w Internecie.
Co nie znaczy, że pielgrzymujących młodych Polaków jest mniej. Przeciwnie, jak zauważyła w komentarzu Beata Zajączkowska, nasze wakacyjne pielgrzymowanie w pewnym sensie było inspiracją dla Włochów. Rodzi się jednak oczywiste pytanie dlaczego świadectwo polskiego pielgrzymowania nie dociera do pozostających online rówieśników. Brak strategii czy inna przyczyna? Odpowiedź na to pytanie należy do medioznawców. Ale należy się z nią śpieszyć. Póki co nie potrafimy jeszcze dobrze wykorzystać siły mediów społecznościowych.
Zatem na koniec zaproszenie do pozostających online młodych i nie tylko…
Anche oggi è Online la III tappa del diario “#vadoalMassimo con gli agrigentini” https://t.co/wulkAEmzFJ@PG_Italia #permillestrade#siamoqui#vadoalMassimo pic.twitter.com/w00myNRqto
— Carmelo Petrone (@PetroneCarmelo) 7 sierpnia 2018
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
„Trzeba doceniać to, co robią i dawać im narzędzia do dalszego dążenia naprzód” .
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).