Biskupie lato

Urlop. Spędzamy go najczęściej uciekając od miejskiego zgiełku, szukając ciszy, spokoju, letniego słońca i czystego powietrza. Jak tegoroczne wakacje spędzał metropolita wrocławski?

Reklama

Tematów do dyskusji i refleksji w czasie wakacji było wiele. Media odnotowały ukazanie się nowej encykliki społecznej Benedykta XVI „Caritas in veritate”. Więcej jednak mówiono i pisano o śmierci i pogrzebie Michaela Jacksona, króla muzyki pop. Snuto różne hipotezy na temat jego nagłego odejścia, pomawiając osobistego lekarza o przedawkowanie lekarstw powodujących śmierć. Szczytem wszystkiego była ceremonia pogrzebu, która zamieniła się w medialną „beatyfikację” idola pop-kultury amerykańskiej. Trudno było dostrzec w niej motywy religijne, poza głosem (raczej krzykiem) pastora baptystów. Dość dużo też mówiono i pisano o śmierci profesora Leszka Kołakowskiego. Znacznie mniej – Zbigniewa Zapasiewicza.

Zawsze interesowałem się filozoficzną drogą L. Kołakowskiego, od radykalnego marksizmu, który wyznawał tuż po wojnie, do jakiejś ogólnie pojętej filozofii „chrześcijańskiej”. Nie było migawek z pogrzebu, bo tak sobie życzyła najbliższa rodzina, ale – jak podała Katolicka Agencja Informacyjna – duchowni katoliccy na czele z biskupem seniorem Bronisławem Dembowskim odprawili Mszę św. pogrzebową. Były też wydarzenia pełne stresów i grozy. Mam na myśli wichury, deszcze, burze i trąby powietrzne, z wielką gwałtownością niszczące domy, parki, mosty i drogi, zrywające dachy i miażdżące samochody. Nie obyło się bez ofiar w ludziach. Ucierpiały rejony południowe Polski. Również Dolny Śląsk nie ustrzegł się przed nawałnicą i zniszczeniami, zwłaszcza w Dolinie Kłodzkiej, Legnicy i okolicach.


Fragment panoramy Tallina.

Uroczyste obchody 65. rocznicy Powstania Warszawskiego przyćmiły nieco inne wydarzenia. I znów pojawiły się pytania o sens tego zrywu, który pociągnął za sobą tysiące ofiar. Nieliczni już uczestnicy powstania podkreślali patriotyzm, w którym zostało wychowane pokolenie Polski międzywojennej, w gotowości służby dla Ojczyzny aż do oddania życia. Prasa katolicka dyskretnie informowała o urlopach księży biskupów, którzy zazwyczaj udają się na odpoczynek w lipcu. Jedni spacerowali – jak donoszono – nad morzem, inni w górach, a jeszcze inni nadrabiali zaległości w lekturze cennych publikacji na aktualne tematy kościelne i teologiczne. Co do mnie, wybrałem się do krajów nadbałtyckich: na Litwę, Łotwę, do Estonii i Finlandii (Helsinki).

Litwa
Punktem docelowym w pierwszym z tych krajów było oczywiście Wilno z Ostrą Bramą. Tutaj, przed cudownym obrazem Matki Miłosierdzia, odprawiłem dwukrotnie Mszę św., za drugim razem z dość licznym udziałem wiernych. 6 lipca Litwa obchodziła wielki narodowy jubileusz (1000 lat temu nazwa Litwy pojawiła się po raz pierwszy w dokumentach saksońskich), na który został zaproszony z Watykanu kardynał Angelo Sodano.
«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama