Jesteśmy narodem pielgrzymów

O zmianach zachodzących w polskim pielgrzymowaniu mówi prof. Antoni Jackowski* w rozmowie z Bogumiłem Łozińskim.

Reklama

Bogumił Łoziński: Czy współcześnie Polacy nadal chętnie pielgrzymują?
Prof. Antoni Jackowski: – To ewenement, ale mimo obserwowanej od kilku lat laicyzacji, pielgrzymowanie wciąż się rozwija i to nie tylko w Polsce, ale także w krajach Europy Zachodniej. W naszym kraju do różnych sanktuariów udaje się rocznie nawet do 8 mln ludzi, co stawia nas na pierwszym miejscu w Europie.

Dlaczego pielgrzymujemy?
– Człowiek potrzebuje pewnego wyizolowania się od świata zewnętrznego, skupienia się na Bogu, w połączeniu z wyrzeczeniem płynącym z wysiłku fizycznego.

O co modlą się pielgrzymi?
– Przede wszystkim są to intencje dziękczynne, prosimy także Boga o zdrowie, szczęście, błogosławieństwo dla rodziny czy pracę. To się nie zmienia od lat. Zdarza się, że w pielgrzymce idą ludzie niewierzący, którzy szukają Boga.

Kiedy w Polsce narodziła się tradycja pielgrzymowania?
– Ona sięga początków polskiej państwowości. Mieszkańcy naszych ziem pielgrzymowali jeszcze w czasach pogańskich, na przykład na górę Ślężę, czy na Łysą Górę. Tę tradycję przejęli chrześcijanie. Pierwszą chrześcijańską pieszą pielgrzymkę po naszych ziemiach odbył cesarz Otton III – do grobu św. Wojciecha w 1000 roku.

Kto dziś udaje się na pątniczy szlak?
– W pielgrzymkach pieszych zdecydowanie dominuje młodzież, stanowiąc nawet do 80 proc. uczestników. Idą członkowie ruchów religijnych, inteligencja, a nawet elity intelektualne. Z kolei w pielgrzymkach autokarowych środowisko społeczne jest bardzo różnorodne i nie ma jakichś dominujących grup.

Jakie są najpopularniejsze miejsca pielgrzymowania?
– W statystykach wciąż na pierwszym miejscu jest Jasna Góra, dokąd rocznie przybywa średnio od 4 do 5 mln osób. Kolejne miejsce zajmują sanktuaria Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach oraz Matki Bożej w Licheniu i Kalwaria Zebrzydowska, do których rocznie przybywa po około 2 mln osób. Fenomenem jest niebywały rozwój Łagiewnik. Według mnie, wkrótce frekwencja przekroczy tam 3 mln osób. Charakterystyczny dla tego sanktuarium jest jego międzynarodowy charakter. Odwiedza je najwięcej gości z zagranicy, bo aż ok. 500 tys. osób ze 100 państw. To największy zasięg geograficzny ze wszystkich sanktuariów świata.

A jak wytłumaczyć fenomen popularności sanktuarium w Licheniu?
– To na pewno zasługa charyzmatycznego budowniczego bazyliki ks. Eugeniusza Makulskiego. W tej części Polski nie było dużego ośrodka pielgrzymkowego, a to sanktuarium powstało przy miejscu objawień maryjnych.
«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama