Wydawałoby się, że podkreślanie tytułu królewskiego dzisiaj jest nieaktualne. Wszystkie bowiem królestwa ziemskie poszły w cień, a tam, gdzie zachowały się, są raczej czcigodnymi zabytkami przeszłości.
A to ciekawe
W roku 1873 znaleziono w Jerozolimie, a w roku 1945 w Talpioth na drodze z Jerozolimy do Betlejem skrzynki z kośćmi ludzkimi. Na skrzynkach był napis aramejski lub grecki, określający imiona zmarłych. Obok napisów znaleziono znak krzyża. Były to więc szczątki śmiertelne chrześcijan. Najstarszy to znak krzyża, dotąd znaleziony. W roku 1955 na Górze Oliwnej znaleziono podobne skrzynki z krzyżykiem, ale także z literami: "I.X.B." Uczony żydowski, Sukenik postawił hipotezę, że słowa te należy czytać: "Iesous Christos Basileus", co po polsku znaczy: "Jezus Chrystus Król".
W czasie prześladowania za rządów prezydenta Meksyku Plutarco Elíasa Callesa w latach 1924-1928 rozstrzelano wielu katolików tylko dlatego, że jawnie wyznawali swoją wiarę. Pewnego dnia pod mur zaprowadzono pewną grupę młodzieży z Akcji Katolickiej. Wśród niej znalazł się chłopiec. Kiedy go zobaczył żołnierz dowodzący plutonem egzekucyjnym, zaproponował chłopcu, aby mu kupił papierosy w nadziei, że ten skorzysta z okazji i więcej się nie zjawi. Jakie było jego zdziwienie, gdy po chwili chłopiec zdyszany przybiegł i przyniósł mu papierosy. Kiedy ten szepnął mu do ucha, by ratował się ucieczką, zawołał: "Jak to? Moi koledzy mają za Chrystusa ponieść śmierć, a ja miałbym stchórzyć?" Ustawił się w szeregu i wołał przed śmiercią: "Niech żyje Chrystus Król".
Kiedy w Niedzielę Palmową słynny kaznodzieja florencki, dominikanin, Hieronim Savonarola (+ 1498), przemawiał o Bożej męce, w pewnym momencie podniósł do góry krzyż i zawołał: "Florencjo, patrz, oto twój ukrzyżowany Król!" Entuzjazm tak wielki ogarnął wszystkich i rozrzewnienie, że zerwali się wszyscy na nogi, wołając: "Niech żyje ukrzyżowany za nas nasz Król!"
Żaden władca ziemski nie posiadał tak wielu poddanych, jak Jezus Chrystus: ponad miliard chrześcijan, którzy od Niego noszą imię, Jego przyjęli chrzest, Jego krzyż jest dla nich godłem. Żaden władca nie zaskarbił sobie tak wielkiej miłości, jak Chrystus, ze strony swoich poddanych. Miliony oddały za Niego swoją krew i swoje życie. Bo i On okazał nam miłość posuniętą aż do haniebnej śmierci krzyża. On był oczekiwaniem ludzkości przez tysiące lat. O Nim przepowiadali prorocy. Od daty Jego przyjścia na ziemię dzieli się czas na lata starej i nowej ery. On też zjawi się na koniec świata, aby zamknąć ostatnią kartę dziejów rodzaju ludzkiego na ziemi. On też będzie naszą chwałą po wszystkie czasy.
Miniatura w sakramentarzu tynieckim (w. XII) przedstawia Chrystusa na tronie. Napis dokoła: "Król królów i Pan panujących". Na tympanonie kościoła pobenedyktyńskiego na Ołbinie we Wrocławiu, który pochodzi również z wieku XII, jest również Chrystus przedstawiony w pełni majestatu. Litery Alfa i Omega podkreślają jeszcze to dostojeństwo. Na patenie kaliskiej (w. XII) widnieje napis: "Majestat Jego okrywa niebiosa, a chwały Jego pełna jest ziemia". Wreszcie na kielichu romańskim z Trzemeszna (w. XII) w scenie koronacji króla Joaba jest symbolizowana koronacja Chrystusa Króla. Obecnie patena jest własnością katedry gnieźnieńskiej.
W 1929 roku na dzisiejszym Placu Uniwersyteckim w centrum Poznania został wystawiony pomnik Chrystusa Króla w bogatej obudowie. Sam pomnik liczył ponad 4 metry. U góry był napis: "Sacratissimo Cordi — Polonia Restituta" (Najświętszemu Sercu - Polska Zmartwychwstała). Dzieło Marcina Rożka. Pomnik wdzięczności ufundowało społeczeństwo Poznania w dziesiątą rocznicę odzyskania niepodległości. Pomnik został zniszczony przez hitlerowców w 1939 r.
W Poznaniu odbył się w 1935 roku kongres światowy ku czci Chrystusa Króla. Jako legat papieski na kongresie tym przewodniczył prymas polski, kardynał August Hlond, salezjanin. Kongres miał bogatą oprawę artystyczną. Feliks Nowowiejski ułożył specjalny utwór muzyczny. Kongres zakończył się piękną paradą przed pomnikiem Chrystusa Króla pod hasłem: "Pax Christi in Regno Christi" (Pokój Chrystusowy w królestwie Chrystusowym). W Polsce międzywojennej był zwyczaj w ten dzień urządzania akademii w niektórych parafiach. Jest to bowiem święto patronalne Akcji Katolickiej.
W roku 1959 poświęcono koło Lizbony pomnik Pana Jezusa, mierzący z postumentem 119 metrów wysokości.
W Polsce jest kilkadziesiąt kościołów pod wezwaniem Chrystusa Króla. W Warszawie są dwa. W Katowicach wezwanie to nosi katedra.
Więcej na następnej stronie