(...) W ciągu dwudziestu lat Cyryl trzy razy został wygnany: po raz pierwszy w 357 roku, po odsunięciu go przez Synod Jerozolimski, następnie w 360 roku drugie wygnanie za sprawą Akacjusza i w końcu trzecie, najdłuższe - trwające jedenaście lat - w 367 roku za sprawą proariańskiego cesarza Walensa.
Z doktrynalnego punktu widzenia Cyryl komentuje Symbol Jerozolimski, uciekając się do typologii Pisma, wykorzystując "symfoniczną" więź między obu Testamentami i dochodząc do Chrystusa, centrum wszechświata. Typologię tę sugestywnie opisze Augustyn z Hippony: "Stary Testament jest zasłoną Nowego Testamentu, a w Nowym Testamencie ukazuje się Stary" (De catechizandis rudibus 4,8). Katecheza moralna jest natomiast zakorzeniona w głębokiej jedności z katechezą doktrynalną: dogmat wprowadzany jest stopniowo w dusze, które tym samym ponaglane są do przemiany pogańskich zachowań na podstawie nowego życia w Chrystusie, daru Chrztu. Katecheza "mistagogiczna" wreszcie wyznaczała szczyt wykształcenia, jakiego Cyryl udzielał już nie katechumenom, lecz świeżo ochrzczonym bądź neofitom w tygodniu wielkanocnym. Wprowadzało ich ono w odkrycie pod obrzędem chrztu Wigilii paschalnej zawartych w nim i nie odkrytych jeszcze tajemnic. Oświeceni światłem wiary pogłębionej przez moc Chrztu, neofici byli w stanie lepiej je pojąć, ponieważ mieli za sobą jej obrzędy.
W szczególności w przypadku neofitów greckiego pochodzenia Cyryl odwoływał się do typowych dla nich zdolności spostrzegawczych. Było to przejście od obrzędu do tajemnicy, które doceniało psychologiczny efekt zaskoczenia i doświadczenie przeżyte w noc paschalną. Oto tekst, który wyjaśnia tajemnicę Chrztu: "Zanurzyliście się trzykroć w wodzie i wynurzyliście się - symbolizując trzydniowy pobyt Chrystusa w grobie. Jak bowiem nasz Zbawiciel przebywał trzy dni i trzy noce w łonie ziemi (por. Mt 1,240), tak i wy w pierwszym wyjściu z wody naśladowaliście pierwszy dzień Chrystusa w ziemi i noc w zanurzeniu. Bo jak w nocy nikt nie widzi, aż we dnie wyjdzie na światło, tak i wy zanurzywszy się w wodzie, jak w nocy nie widzieliście, wyszedłszy zaś z wody, znaleźliście się znów jak w pełnym dniu. W tej samej chwili umarliście i narodziliście się - owa zbawcza woda była dla was równocześnie grobem i matką. Można do was odnieść kiedy indziej przez Salomona wypowiedziane zdanie: «Czas narodzenia i czas śmierci», z tym że o was trzeba zaznaczyć odwrotnie: «Czas śmierci i czas narodzenia». Jedna chwila przyniosła jedno i drugie - wraz z waszą śmiercią nastąpiło wasze narodzenie (Druga katecheza mistagogiczna, 4).
Tajemnica, którą należy wychwycić, to plan Boży, który urzeczywistnia się przez zbawcze działania Chrystusa w Kościele. Z kolei wymiarowi mistagogicznemu towarzyszy wymiar symboli, doświadczenia przeżyć duchowych, które doprowadzają je do "wybuchu". Tym samym katecheza Cyryla, na podstawie trzech opisanych składników - doktrynalnego, moralnego i w końcu mistagogicznego - okazuje się katechezą globalną w Duchu. Wymiar mistagogiczny prowadzi do syntezy dwóch pierwszych, nakierowując je na celebrację sakramentalną, w której urzeczywistnia się zbawienie całego człowieka.
Mamy tu w końcu do czynienia z katechezą integralną, która - obejmując ciało, duszę i ducha - pozostaje znamienna także dla formacji katechetycznej chrześcijan dzisiejszych.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
"Każdy z nas niech tak żyje, aby inni mogli rozpoznać w nas obecność Pana".
Franciszek spotkał się z wiernymi na modlitwie Anioł Pański.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.