Powojenny Prymas Czech, symbol oporu wobec komunistycznego reżimu, spocznie w praskiej katedrze.
Późnym popołudniem w kryptach Bazyliki Watykańskiej zostanie wyjęta z grobu trumna kard. Josefa Berana. Powojenny Prymas Czech, symbol oporu wobec komunistycznego reżimu, spocznie w praskiej katedrze. Dla Czechów jest uosobieniem wartości, których brak coraz bardziej dziś odczuwają.
Z wielkimi honorami wraca do Pragi ciało kard. Josefa Berana. Powojenny prymas Czech, symbol oporu tamtejszego Kościoła wobec nazistowskich Niemiec, a następnie wobec komunistycznego reżimu zmarł w 1969 r. w Rzymie i na polecenie Pawła VI został pochowany w kryptach Bazyliki Watykańskiej między grobami papieży.
W 1942 r. jako rektor praskiego seminarium został uwięziony przez Niemców, najpierw w Terezinie, a następnie w Dachau. W 1946 r. został praskim arcybiskupem. Po komunistycznym przewrocie nie zgodził się na podporządkowanie Kościoła reżimowi. Za swą postawę przez 14 lat był internowany. Jako symbol oporu stał się oparciem dla zniewolonego narodu. Komunistyczne władze dążyły do jego wydalenia z Czechosłowacji. Kard. Beran nie chciał się na to zgodzić. Odpowiadał, że pasterz ma trwać przy swym umęczonym Kościele. Wyjechał dopiero w 1965 r., kiedy prał. Agostino Casarolli powiedział mu, że taka jest wola Pawła VI. W tym samym roku, jeszcze przed opuszczeniem ojczyzny został mianowany kardynałem. W Rzymie uczestniczył w ostatniej sesji Soboru, gdzie odważnie występował w obronie wolności religijnej.
Zmarł cztery lata później. W testamencie zapisał, że chce być pochowany wśród praskich arcybiskupów w katedrze na Hradczanach. Komuniści nie zgodzili się jednak na sprowadzenie jego ciała do Pragi.
Uroczyste wyjęcie trumny z grobu ma miejsce dziś późnym południem. W Czechach wydarzenie to zyskało wielki rozgłos. Zdaniem Pavla Vošalíka czeskiego ambasadora przy Stolicy Apostolskiej kard. Beran uosabia te wartości, których Czechom dziś brakuje.
"Powrót ciała kard. Berana powinien pobudzić do debaty o wartościach, które on uosabia, a których nam dziś trochę brakuje – powiedział Radiu Watykańskiemu Pavel Vošalík. - I nie mam tu na myśli wartości duchowych. On uosabia wartości i przesłanie, które mogą dotrzeć do wszystkich Czechów, bez względu na ich stosunek do Kościoła czy wiary. Byłoby pięknie, gdybyśmy mogli powiedzieć, że jego wartości są wspólne nam wszystkim. Wzywał nas przecież, abyśmy byli narodem odważnym, zjednoczonym, abyśmy pracowali z myślą o przyszłości nowych pokoleń. Aby nie chodziło nam o nas samych, o to jak przeżyć, ale jak przygotować świat dla tych, którzy przyjdą po nas, aby oni wiedzieli, że mają przyszłość".
Uroczystościom w Bazylice św. Piotra przewodniczy dziś kard. Angelo Comastri, papieski wikariusz generalny Państwa Watykańskiego. Następnie ciało kard. Berana zostanie przewiezione do czeskiego kolegium w Rzymie, gdzie Mszę odprawi słowacki kardynał Jozef Tomko. Jutro zgodnie ze swym testamentem dotrze do Pragi.
Archidiecezja katowicka rozpoczyna obchody 100 lat istnienia.
Po pierwsze: dla chrześcijan drogą do uzdrowienia z przemocy jest oddanie steru Jezusowi. Ale...
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.