Pani zadaniem jest pójść do nieba

O największym przywileju kobiecości, odpowiedzialności i uczeniu się myślenia opowiada dr Wanda Półtawska.

Reklama

Nie było to pokrzepiające.

Wręcz odwrotnie. Myśl o śmierci jest twórcza, bo mobilizuje, by to, co chcesz odłożyć, zrobić teraz. Przecież nie wiesz, kiedy umrzesz. Skąd masz pewność, że to nie dzisiaj?

Po co nam ta świadomość?

Dla prawdy. Człowiek musi żyć dla prawdy, bo inaczej jest naiwny. Prawdą jest to, że na pewno pani umrze. Co pani sobie wyobraża, że będzie pani żyła wiecznie? Każdy, kto się urodził, umrze. Trzeba dbać o zdrowie, ale ono nie jest najwyższą wartością. Bo nie chodzi o to, żeby człowiek był zdrowy, ale żeby był święty. Na nowe tysiąclecie Jan Paweł II ustalił dla wszystkich jednakowy program: świadome dążenie do świętości. Jako katoliczka powinna pani wiedzieć, że istnieją niebo i piekło. Pan Jezus mówi: „Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów”. Niebo jest nagrodą, a piekło karą. Wydaje się oczywiste, że każdy rozumny człowiek wybierze niebo. Za każde wypowiedziane słowo odpowie pani na sądzie ostatecznym. Człowiek jest odpowiedzialny za swoje słowa, myśli i czyny.

A często zachowujemy się jak Adam w raju, który krył się w zaroślach, myśląc, że Bóg go nie widzi.

Ludzie nie rozumieją, że Pan Bóg jest tu i teraz, że nie siedzi w niebie. W niebie to ty się możesz znaleźć, jak umrzesz po dobrym życiu. Pan Bóg jest wszędzie i słyszy to, co pani mówi w tej chwili, wie, co pani myśli. Ja się z tym liczę, że słyszy, co ja mówię i myślę. Bóg jest wszechobecny i nie musi się niczego dowiadywać o człowieku, bo wie wszystko. Jan Paweł II w swoich ostatnich chwilach, w styczniu 2005 r., powiedział do mnie: „Pamiętaj, że Pan Bóg rządzi światem i On wie wszystko”. Pani zadaniem, pani Barbaro, jest pójść do nieba. Inaczej będzie pani przegrana. Każdy rozumny człowiek powinien wybrać drogę, która go tam zaprowadzi. Ks. Karol Wojtyła jeszcze w Krakowie uczył młodzież, żeby gromadziła sobie skarb w niebie. A oni gromadzą go w banku i co z tego? Bank zbankrutował i nie mają nic. Rodzice umierają, a dzieci się kłócą o to, co im zostawili w spadku. Zamiast się kochać, idą do sądu. Miałam szereg takich spraw, że rodzice umarli, a ich dzieci kłóciły się o to, co zostało. Niech pani przeczyta moją książkę pt. „Uczcie się kochać”. To jest rozwinięcie nauki antropologicznej Karola Wojtyły o rodzinie i etyce małżeńskiej. Bo człowiek musi wiedzieć, po co żyje i jak żyć.

Jan Paweł II uczył, że trzeba od siebie wymagać. Warto o tym przypominać, prowadząc debatę w obronie życia poczętego.

Jan Paweł II chciał przekazać ludziom tę prawdę, że człowiek sam dla siebie ma być terenem działania i że od wychowania trzeba przejść do samowychowania, bo człowiek jest odpowiedzialny za swoje czyny. A Pan Jezus mówi: „Czyny wasze was sądzić będą”. Jan Pa- weł II w swoim personalizmie uczy, że człowiek staje się taki, jak jego czyny. Aborcja jest skutkiem czynu i trzeba próbować powstrzymać ludzi od działania, które daje takie straszne skutki. To znaczy trzeba wychować mężczyzn do czystości i uczciwości. Oni nie mają prawa do działania, jeżeli nie wezmą odpowiedzialności za jego skutki. A akcja obrony życia powinna przyjąć hasło: Nie tylko „Stop aborcji”, ale „Adamie, stop, czerwone światło!”.

Dr Wanda Półtawska - psychiatra, obrończyni życia, profesor PAT, wykładała medycynę pastoralną, zajmowała się poradnictwem małżeńskim i rodzinnym. Podczas okupacji przez 4 lata była więźniarką obozu w Ravensbrueck, gdzie poddawano ją eksperymentom medycznym.

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7