Patriarcha Kościoła Maronickiego zwołał na jutro do swej siedziby w Bkerke szczyt chrześcijańsko-muzułmański w sprawie Jerozolimy.
Najwyżsi zwierzchnicy religijni w Libanie chcą zająć wspólne stanowisko na temat decyzji Stanów Zjednoczonych o przeniesieniu do tego miasta swej ambasady w Izraelu.
Kard. Bechara Boutros Rai już teraz podkreśla, że decyzja prezydenta Trumpa to policzek wymierzony Palestyńczykom, wschodnim chrześcijanom, muzułmanom i wszystkim Arabom. Udaremniono w ten sposób starania o pokój między Izraelem, Palestyną i krajami arabskimi. Prowokując do nowej intifady, Donald Trump przemienił Jerozolimę z miasta pokoju w miasto wojny – powiedział kard. Rai. Warto zauważyć, że w Libanie ponad 10 proc. mieszkańców do uchodźcy z Palestyny.
Obecnie mieszka w nim zaledwie sześciu mnichów i żyjące ich charyzmatem dwie osoby świeckie.
Pod hasłem „Kłaniajcie się Królowie”, 6 stycznia odbędą się Orszaki Trzech Króli.