Dziś w katedrze lwowskiej odbyły się święcenia biskupie franciszkanina o. Edwarda Kawy.
Jest on drugim biskupem pomocniczym archidiecezji lwowskiej. Jego konsekratorami byli: metropolita lwowski abp Mieczysław Mokrzycki, abp Claudio Gugerotti, nuncjusz apostolski na Ukrainie, oraz bp Stanisław Szyrokoradiuk, ordynariusz diecezji charkowsko-zaporowskiej.
Biskup Edward Kawa ma 39 lat. Urodził się w Mościskach, na terenie archidiecezji lwowskiej, w polskiej rodzinie. W wieku17 lat wstąpił do Zakonu Braci Mniejszych Konwentualnych, prowincji krakowskiej. Studia filozoficzno-teologiczne odbył w Krakowie i Sankt Petersburgu w Rosji, gdzie też w roku 2003 roku przyjął święcenia kapłańskie. W ostatnim czasie pełnił funkcję delegata prowincjalnego franciszkanów konwentualnych na Ukrainie. Tak sam mówi o swojej przyszłej posłudze biskupiej:
„Chciałbym być blisko ludzi. To jest moje wewnętrzne odczucie. Chciałbym też dotrzeć szczególnie do miejsc, które są najmniejsze. Może są to parafie, które wydają się umierające. Po to, aby podkreślić, że te parafie i środowiska są potrzebne. Mam takie osobiste doświadczenie, że czasem jeśli nawet zewnętrznie coś wygląda, że nic więcej nie da się tam zrobić, to niejednokrotnie dzieje się odwrotnie i udaje się tam zrobić bardzo dużo”.
Biskup Kawa będzie już piątym w dziejach biskupem franciszkaninem w archidiecezji lwowskiej. Listę tę otwiera żyjący w XIV wieku biskup halicki bł. Jakub Strzemie, a zamyka, pierwszy po upadku komunizmu biskup pomocniczy we Lwowie, Sługa Boży o. Rafał Kiernicki.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.